Box Office. Tłumny powrót widzów do kin – „szarlotka” zwyciężyła.

Poprzedni weekend przyciągnął do kin tłumy, a pierwsze sześć pozycji zajęły premierowe tytuły! Największą popularność uzyskała kontynuacja przebojowej komedii młodzieżowej „American Pie: Zjazd Absolwentów” Jona Hurwitza i Haydena Schlossberga. Ponadto, znakomicie wypadł głośny francuski komediodramat "Nietykalni" Oliviera Nakache i Erica Toledano. Przyzwoicie wystartował powrót „Titanica” do kin, w wersji 3D.

Młodzieżowa seria „American Pie” odniosła ogromny sukces na świecie. Jej łączny przychód z kin przekracza 700 milionów dolarów. Nie dziwne, że po latach powstał pomysł na powrót przed kamerę podstarzałych licealistów pożądających szarlotki i matki Stiflera. Skład się nie zmienił, a w obsadzie wciąż mamy do czynienia z plejadą aktorów znanych z serii: Jason Biggs, Chris Klein, Thomas Ian Nicholas, Alyson Hannigan, Shannon Elizabeth, Tara Reid, Eddie Kaye, Sean William Scott, Eugene Levy, Natasha Lyonne, czy Mena Suvari. W polskich kinach, w pierwszy weekend wyświetlania film obejrzało 96,684 osób przy rewelacyjnej średniej widzów na kopię - 1256, która sugeruje długi żywot „Zjazdu Absolwentów”. Dla porównania, poprzednie części uzyskały następujące wyniki: „American Pie” (2000 rok) obejrzało w sumie ponad 150 000 widzów, „American Pie 2” (2001 rok) przyciągnęło do kin ponad 230 000 widzów, a „American Pie: Wesele” (2003 rok) – ponad 180 000 widzów.


"American Pie: Zjazd Absolwentów", fot. UIP.

Tak dużej frekwencji w polskich kinach nie było od końca lutego. Kina zaczynają się otrząsać z letargu  marcowego, kiedy to zawodziły niemal wszystkie premierowe filmy. W dniach 13-15 kwietnia do kin przyszło łącznie 430 760 widzów, co jest wzrostem o przeszło 400 procent w porównaniu do zeszłotygodniowego okresu świątecznego. Deszczowa pogoda i mocne premierowe tytuły spowodowały, że mamy do czynienia z najmocniejszym frekwencyjnie kwietniowym weekendem w ostatnich latach.

Na drugiej pozycji w tym tygodniu pojawił się przebój francuskich kin "Nietykalni". Komediodramat, który na światowych ekranach uzyskał wpływy przekraczające 300 milionów dolarów (w samej Francji przyciągnął ponad 25 milionów osób) obejrzało na starcie 68 057 widzów. Rewelacyjny wynik ze średnią na kopię przekraczającą 1000 osób.  Film zdobył już dziś olbrzymie uznanie krytyki, więc bardzo możliwe, że mamy do czynienia z największym francuskim przebojem od czasu „Amelii” z 2000 roku.

Kolejne miejsca na liście okupują filmy w technologii 3D. Na trzeciej pozycji debiutuje trójwymiarowa wersja „Titanica”, którą James Cameron wypuścił na ekrany z okazji setnej rocznicy zatonięcia statku. Katastroficzny melodramat zapisał się na kartach historii, jako pierwszy film, który zarobił ponad miliard dolarów (i piastował miano najbardziej kasowej produkcji wszechczasów, do czasu, kiedy twórca „Titanica” nakręcił film… „Avatar”). Mimo wielokrotnych emisji w telewizji, obraz z Leonardo Di Caprio i Kate Winslet przyciągnął bardzo liczną rzeszę widzów zainteresowanych obejrzeniem widowiska przy użyciu nowej technologii. W ciągu trzech dni obejrzało go 43,606 widzów. Dla porównania, film z 1997 roku łącznie obejrzało w kinach ponad 3.500,000 osób, co na lata zapewniło temu tytułowi status największego zagranicznego przeboju polskich kin!

Wśród premier nie zabrakło tytułu dla młodej widowni. Na czwartym miejscu pojawiła się familijna animacja brytyjskiej produkcji pt. "Piraci!". Film Petera Lorda obejrzała przyzwoita liczba widzów -  41 749.

Na piątej pozycji "Ghost Rider 2" z Nicolasem Cage’m (ciekawostką jest fakt, że w obsadzie znajduje się także polski aktor – Jacek Koman). Kontynuacja fantastycznych przygód motocyklisty-kaskadera najwyraźniej bardzo przypadła polskim widzom do gustu. W pierwsze trzy dni wyświetlania produkcja zachęciła 39 853 osób. Pierwszą część z 2007 roku obejrzało łącznie ponad 120 000 widzów.

Na szóstym miejscu wylądowała brytyjska produkcja muzyczna „Streetdance 2”. Melodramat zobaczyło na starcie 28 174 osób. Bardzo przeciętny wynik – pierwszą część z 2010 roku obejrzało ponad 220 000 osób. 

"Igrzyska śmierci" Gary’ego Rossa, jeden z największych przebojów hollywoodzkich ostatnich lat (na dzień dzisiejszy ponad 330 milionów dolarów wpływów z amerykańskich kas) zachęciły kolejnych 29 775 widzów. W sumie, widownia zbliża się już do 400 000 widzów.

Z czołową dziesiątką żegna się „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć” Patryka Vegi. Film z Tomaszem Kotem i Piotrem Adamczykiem zobaczyło 6,395 osób, a w sumie – 200 427, co oznacza  klęskę tej produkcji.

Pozostałe premiery: niemiecki dokument sygnowany nazwiskiem Wernera Herzoga – „Szczęśliwi ludzie: rok w tajdze” zobaczyło na 8 kopiach -  1 581 osób, natomiast koreański dramat „Arirang”  na 3 kopiach – 725 osób.

Premiery od przyszłego piątku: głośny dramat "Lęk wysokości"  Bartosza Konopki z Marcinem Dorocińskim i Krzysztofem Stroińskim; "Battleship: Bitwa o Ziemię" – amerykańska produkcja science-fiction; amerykańska komedia „Facet do dziecka” z Jonah Hillem; nowa wersja „Wichrowych wzgórz” na podstawie słynnej powieści Emily Brontë; brytyjska satyra "Połów szczęścia w Jemenie" z Ewanem McGregorem i Emily Blunt; „Rec 3: Geneza” – kontynuacja hiszpańskiego horroru; francuski komediodramat "Minister", zdobywca nagrody FIPRESCI w Cannes;  szwedzki dramat "She Monkeys"; czeski kryminał "Kajinek" – w obsadzie: Bogusław Linda.