"Gwiezdne wojny" dalej na topie

Co prawda "Ostatniego Jedi" obejrzało kolejne 116 493 widzów, ale i tak oznacza to spadek widowni o ok. 80 procent! Spadki pozostałych filmów to średnio ubytek 70 proc. widowni. Łącznie do kina poszło 209 987 widzów.

W tej sytuacji wprowadzanie nowych tytułów na ekrany wydaje się zbyt dużym ryzykiem. Przed samymi Świętami zadebiutowała w kinie "Magiczna zima Muminków" (międzynarodowa koprodukcja z polskim udziałem) zainteresowała 8 378 tysięcy widzów. Porównywalne wyniki osiągnęły pozostałe filmy dla dzieci: "Pierwsza gwiazdka", "Mikołaj i spółka" oraz weteran zestawienia, czyli "Coco".

Sprawdziliśmy, jak wyglądał świąteczno-przedświąteczny weekend w poprzednim roku. W dniach 23-25 grudnia 2016 roku do kin wybrało się łącznie 148 710 widzów, a najpopularniejszym filmem był "Łotr 1", który również zaliczył spadek o 80 procent. A ponieważ popularność spin offu była znacznie mniejsza niż regularnych części sagi, tak i wynik weekendu jest niższy. Spadki tego weekendu to średnio 80 procent! W kolejnych dniach, średnio od drugiego dnia Świąt, widownia z powrotem przybywa do kin. Na przykład w roku 2015 w dniach 25 - 27 grudnia poszło do kin 605 227 widzów, a najpopularniejszym filmem były, oczywiście, "Gwiezdne wojny: część VII" - 422 088  widzów.