Cisza przed burzą?

W kinach sprzedano minimalnie mniej biletów, niż przed tygodniem - 293 171. Filmy notowały niewielkie spadki oglądalności - zdarzył się w przypadku jednego tytułu wzrost. Niewątpliwie mamy do czynienia z "ciszą przed burzą", bowiem na ekrany kin w najbliższy piątek wchodzi film, o którym dyskutuje się od dłuższego czasu, "Smoleńsk" Antoniego Krauze.

Najwyżej notowaną propozycją pozostała komedia "Jak zostać kotem" Barry'ego Sonnenfelda. Film z Kevinem Spaceyem jest właśnie tą jedyną produkcją z czołówki, która odnotowała wzrost zainteresowania (o 12 proc.). W trzecim tygodniu wyświetlania film obejrzało jeszcze 51 262 widzów, a w sumie, po trzech tygodniach dystrybucji zapracował on na znakomity wynik - 364 tys. widzów.


Kadr z filmu "Jak zostać kotem", fot. Kino Świat.

Na drugie miejsce awansowała komedia Stephena Frearsa "Boska Florence". Film z Meryl Streep po niewielkim 11 proc. spadku oglądalności przyciągnął kolejnych 26 176 kinomanów. Po trzech tygodniach od premiery film biograficzny obejrzało w sumie 210 tys. widzów.


Kadr z filmu "Boska Florence", fot. Monolith Films.

Trzecie miejsce przypadło w udziale premierowemu filmowi. Jest nim thriller "Nerve" Henry'ego Joosta. Film z Emmą Roberts i Davem Franco obejrzało w pierwszy weekend wyświetlania 24 485 osób.


Emma Roberts w filmie "Nerve", fot. Monolith Films.

Na czwartym miejscu znalazł się film akcji "Mechanik: Konfrontacja" Dennisa Gansela. Produkcję z Jasonem Stathamem obejrzało kolejnych 22 040 osób. W sumie, po dwóch tygodniach dystrybucji tego tytułu, na jego koncie znajduje się 77 tys. sprzedanych biletów.

Z drugiego miejsca na piąte spadła najchętniej oglądana premiera drugiego półrocza, animacja "Epoka lodowcowa 5: Mocne uderzenie". Produkcja Foxa przyciągnęła jeszcze 21 674 widzów. Po 6 tygodniach wyświetlania, film ten obejrzało już blisko 1,387 mln osób.

Dopiero na szóstym miejscu wystartował najnowszy film Pedro Almodóvara "Julieta". Hiszpański dramat wybrało jedynie 16 852 kinomanów na 108 ekranach.


Kadr z filmu "Julieta", fot. Gutek Film.

Pozostałe premiery nie przedostały się do czołowej dziesiątki. Najwyżej notowana była rosyjsko-amerykańska animacja "Kosmiczna jazda. Hau hau mamy problem". Obejrzało ją 9 530 na 137 ekranach. Komedię romantyczną "Pan Idealny" z Samem Rockwellem i Anną Kendrick obejrzało z kolei 6 878 widzów na 80 ekranach. Dokument "Fuocoammare. Ogień na morzu" w reżyserii Gianfranco Rosi wybrało 5 658 widzów na 41 kopiach. Dokument Wernera Herzoga "Lo i stało się. Zaduma nad światem w sieci" przyciągnął 2 547 osób na 21 kopiach. Kryminał z Jeffem Bridgesem "Aż do piekła" obejrzało 1 723 osób na 36 ekranach.


Sam Rockwell w filmie "Pan idealny", fot. Best Film.

Premiery od najbliższego piątku: "Smoleńsk" Antoniego Krauze; thriller "Morgan"; dramat sportowy "Kamienne pięści" - w jednej z ról Robert De Niro; fińsko-szwedzka produkcja "Nastolatki"; dokument "Galumphing"; polski dokument "THX GOD".