Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Pojawienie się kontynuacji spin-offu "Aut", filmu "Samoloty 2", miało poprawić sytuację w polskich kinach. A te w dalszym ciągu świecą pustkami...
Disneyowska produkcja przyciągnęła w weekend 18 - 20 lipca 2014 roku 64 350 osób. Biorąc pod uwagę, że animacja wyświetlana jest na 233 ekranach, średnia widzów pozostaje bardzo niska - 276 osób na ekran. Przed rokiem, dystrybuowany w nieco węższym zakresie, film "Samoloty" zgromadził przez pierwsze 3 dni 86 300, by po czterech (animacja miała wówczas premierę w czwartek) dysponować już widownią rzędu 121 tysięcy osób.
W związku z faktem, że potencjalni klienci kin w dużej mierze korzystają z pełni lata, frekwencja pozostała na bardzo niskim poziomie. W sumie, w ubiegły weekend sprzedano 230 701 biletów, czyli o ponad 50 tysięcy mniej niż przed tygodniem.
Powodu do zadowolenia nie mogą mieć także twórcy drugiej premiery, kontynuacji znanej tanecznej serii "Step Up: All in" w reżyserii Trish Sie. To już piąty tytuł powstały w ramach tej marki. Poniżej zestawienie, jak radziły sobie poprzednie części:
"Step Up: taniec zmysłów" (2006 rok) - łączna widownia: 394 tysiące.
"Step Up 2" (2008 rok) - łączna widownia: 505 tysięcy.
"Step Up 3D" (2010 rok) - łączna widownia: 606 tysięcy.
"Step Up Revolution" (2012 rok) - łączna widownia: 205 tysięcy.
"Step Up: All in" na otwarciu zainteresował jedynie 26 455 osób. Wynik ten nie pozwala się równać nawet z najsłabszą z dotychczasowych części - "Step Up Revolution" obejrzało w pierwszy weekend dystrybucji 36 tysięcy osób na 99 kopiach (najnowszy film serii jest wyświetlany w 136 kinach).
Kadr z filmu "Step Up: All in", fot. Monolith Films.
Na trzecim miejscu znajduje się "Jak wytresować smoka 2". Wyświetlana od 5 tygodni animacja, przyciąga w weekendy niewielką publiczność. Tym razem było to 18 940 osób. Film się jednak lepiej spisywał w trakcie trwania tygodnia, kiedy to od poniedziałku, 14 lipca, do czwartku, 17 lipca, obejrzało go jeszcze ponad 50 tysięcy widzów. Łączny wynik bardzo dobry - 818 tysięcy. Wydaje się, że jest on nie do pobicia w tym roku, przez jakąkolwiek inną animację.
Duży spadek zanotowała superprodukcja Michaela Baya. "Transformers: Wiek zagłady" obejrzało jeszcze 18 389 osób i w sumie, po 4 tygodniach wyświetlania na koncie filmu znajduje się 489 tysięcy widzów.
Najwięcej na pojawieniu się "Samolotów 2" straciła inna animacja, ubiegłotygodniowy lider. "Gang wiewióra" po ubytku 70 % widowni obejrzało już tylko 16 545 widzów. W sumie, po 3 tygodniach dystrybucji kinowej - 202 tysiące osób.
Stosunkowo mało za to zgubiła "Ewolucja planety małp " Matta Reevesa. Film jednak porusza się na niskim pułapie i w drugi weekend dystrybucji obejrzało go skromna liczba widzów - 15 336. Po 10 dniach wyświetlania - 72 tysiące sprzedanych biletów. "Geneza planety małp" z 2011 roku przyciągnęła łącznie 101 tysięcy osób. Wynik "dwójki" ostatecznie będzie więc lepszy od oryginału.
Na siódme miejsce spadła francuska komedia "Przychodzi facet do lekarza". W drugi weekend wyświetlania obejrzało ją 12 955 osób, po 45 proc. spadku. W sumie - 62 tysiące sprzedanych biletów. Przyzwoity rezultat.
Poniżej oczekiwań sprzedała się również kontynuacja horroru, "Noc oczyszczenia: Anarchia". Film obejrzało na starcie 12 755 osób, podczas gdy pierwsza część z 2013 roku zanotowała w analogicznym okresie 14 tysięcy na mniejszej ilości kopii.
Kadr z filmu "Noc oczyszczenia: Anarchia", fot. UIP.
Ostatnią premierą w czołowej dziesiątce jest komedia romantyczna "Pożądanie". Film z Sophie Marceau zainteresował seansem 8 886 osób.
Spośród nowych tytułów, w kinach pojawił się jeszcze thriller "Więzy krwi". Film z Clive'm Owenem, wyświetlany na 51 ekranach, obejrzało 3 942 osób. Natomiast czesko-słowacki dramat "Po ślubie" zainteresował na 20 kopiach 1 619 kinomanów.
Premiery od najbliższego piątku: Dwayne Johnson jako "Hercules"; komedia "Szef"; brytyjski dramat "Nasrine"; klasyka - "Król w Nowym Jorku" Charlie'go Chaplina.
W związku z faktem, że potencjalni klienci kin w dużej mierze korzystają z pełni lata, frekwencja pozostała na bardzo niskim poziomie. W sumie, w ubiegły weekend sprzedano 230 701 biletów, czyli o ponad 50 tysięcy mniej niż przed tygodniem.
Powodu do zadowolenia nie mogą mieć także twórcy drugiej premiery, kontynuacji znanej tanecznej serii "Step Up: All in" w reżyserii Trish Sie. To już piąty tytuł powstały w ramach tej marki. Poniżej zestawienie, jak radziły sobie poprzednie części:
"Step Up: taniec zmysłów" (2006 rok) - łączna widownia: 394 tysiące.
"Step Up 2" (2008 rok) - łączna widownia: 505 tysięcy.
"Step Up 3D" (2010 rok) - łączna widownia: 606 tysięcy.
"Step Up Revolution" (2012 rok) - łączna widownia: 205 tysięcy.
"Step Up: All in" na otwarciu zainteresował jedynie 26 455 osób. Wynik ten nie pozwala się równać nawet z najsłabszą z dotychczasowych części - "Step Up Revolution" obejrzało w pierwszy weekend dystrybucji 36 tysięcy osób na 99 kopiach (najnowszy film serii jest wyświetlany w 136 kinach).
Kadr z filmu "Step Up: All in", fot. Monolith Films.
Na trzecim miejscu znajduje się "Jak wytresować smoka 2". Wyświetlana od 5 tygodni animacja, przyciąga w weekendy niewielką publiczność. Tym razem było to 18 940 osób. Film się jednak lepiej spisywał w trakcie trwania tygodnia, kiedy to od poniedziałku, 14 lipca, do czwartku, 17 lipca, obejrzało go jeszcze ponad 50 tysięcy widzów. Łączny wynik bardzo dobry - 818 tysięcy. Wydaje się, że jest on nie do pobicia w tym roku, przez jakąkolwiek inną animację.
Duży spadek zanotowała superprodukcja Michaela Baya. "Transformers: Wiek zagłady" obejrzało jeszcze 18 389 osób i w sumie, po 4 tygodniach wyświetlania na koncie filmu znajduje się 489 tysięcy widzów.
Najwięcej na pojawieniu się "Samolotów 2" straciła inna animacja, ubiegłotygodniowy lider. "Gang wiewióra" po ubytku 70 % widowni obejrzało już tylko 16 545 widzów. W sumie, po 3 tygodniach dystrybucji kinowej - 202 tysiące osób.
Stosunkowo mało za to zgubiła "Ewolucja planety małp " Matta Reevesa. Film jednak porusza się na niskim pułapie i w drugi weekend dystrybucji obejrzało go skromna liczba widzów - 15 336. Po 10 dniach wyświetlania - 72 tysiące sprzedanych biletów. "Geneza planety małp" z 2011 roku przyciągnęła łącznie 101 tysięcy osób. Wynik "dwójki" ostatecznie będzie więc lepszy od oryginału.
Na siódme miejsce spadła francuska komedia "Przychodzi facet do lekarza". W drugi weekend wyświetlania obejrzało ją 12 955 osób, po 45 proc. spadku. W sumie - 62 tysiące sprzedanych biletów. Przyzwoity rezultat.
Poniżej oczekiwań sprzedała się również kontynuacja horroru, "Noc oczyszczenia: Anarchia". Film obejrzało na starcie 12 755 osób, podczas gdy pierwsza część z 2013 roku zanotowała w analogicznym okresie 14 tysięcy na mniejszej ilości kopii.
Kadr z filmu "Noc oczyszczenia: Anarchia", fot. UIP.
Ostatnią premierą w czołowej dziesiątce jest komedia romantyczna "Pożądanie". Film z Sophie Marceau zainteresował seansem 8 886 osób.
Spośród nowych tytułów, w kinach pojawił się jeszcze thriller "Więzy krwi". Film z Clive'm Owenem, wyświetlany na 51 ekranach, obejrzało 3 942 osób. Natomiast czesko-słowacki dramat "Po ślubie" zainteresował na 20 kopiach 1 619 kinomanów.
Premiery od najbliższego piątku: Dwayne Johnson jako "Hercules"; komedia "Szef"; brytyjski dramat "Nasrine"; klasyka - "Król w Nowym Jorku" Charlie'go Chaplina.
Paweł Zwoliński
Artykuł redakcyjny/ Boxoffice.pl
fot. Disney
Hercules walczy o widzów
Nieoczekiwana zamiana miejsc
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024