PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Box Office
  21.05.2014
Jeden z największych blockbusterów sezonu nie sprzedaje się źle, ale wydawało się, że poradzi sobie lepiej w polskich kinach.
Produkcję Garetha Edwardsa obejrzało w pierwszy weekend 80 619 osób. Film zanotował więc średnią widzów na kopię na poziomie 433 osób. Wydawało się, że ta produkcja ma potencjał, żeby więcej zdziałać w polskich kinach, przynajmniej w pierwszy weekend wyświetlania. Dla przypomnienia, to już drugie amerykańskie podejście do pokazania japońskiej bestii w akcji. Pierwsza, superprodukcja Rolanda Emmericha z 1998 roku zgromadziła przed polskimi ekranami aż 575 tysięcy osób, co było jednym z lepszych wyników w tamtym sezonie. Mimo, że nowa odsłona "Godzilli" cieszy się dużo lepszymi recenzjami krytyków i opiniami widzów, może mieć dużą trudność z konkurowaniem ze starszą wersją. Tymczasem blockbuster znakomicie się sprzedaje w amerykańskich kinach, gdzie również wystartował w ten weekend. Film z Aaronem Taylorem-Johnsonem i Kenem Watanabe zarobił w weekend otwarcia znakomite 93 miliony dolarów, co powoduje, że kosztująca 160 miliony dolarów produkcja będzie bez wątpienia jednym z większych przebojów sezonu letniego w Stanach Zjednoczonych.


Kadr z filmu "Godzilla 3D", fot. Warner Bros.

W międzyczasie na pierwszy miejscu, bez zmian, znajduje się animacja "Rio 2". Produkcja Foxa znakomicie sobie radzi w naszych kinach, szczególnie, jeśli jej wynik zestawimy z pierwszą częścią. Produkcja z 2011 roku przyciągnęła w sumie do kin 370 tysięcy osób. Tymczasem "Rio 2" obejrzało w drugi weekend jeszcze 89 330 po zaledwie 22 procentowym spadku. Film ma już na koncie 329 tysięcy. Ostateczny wynik będzie więc bardzo dobry - a należy mieć w pamięci, że zbliża się Dzień Dziecka, kiedy to filmy dla młodych widzów notują duży wzrost zainteresowania.

Łączna widownia nieco spadła w porównaniu do ubiegłego weekendu i wyniosła 404 032 osób. Utrzymuje się ona jednak na niezłym poziomie, biorąc pod uwagę, że maj często w kinach uchodzi za  przeciętny miesiąc.

Bardzo dobrze radzi sobie film dokumentalizowany według pomysłu Jana Komasy, "Powstanie Warszawskie". Obraz w drugi weekend zgubił ponad 20 procent widowni i obejrzało go jeszcze 66 518 widzów. W sumie, po 10 dniach wyświetlania - 237 tysięcy sprzedanych biletów.

O widzów walczy komedia "Casanova po przejściach". Film Johna Turturro z Woody'm Allenem obejrzało jeszcze 27 799 osób. Po dwóch tygodniach wyświetlania - 115 tysięcy osób.

Na piąte miejsce awansowała komedia "Sąsiedzi". Film z Sethem Rogenem i Zack'iem Efronem stracił najmniejszy odsetek widowni i obejrzało go jeszcze 27 425 widzów. Łącznie, dość skromna oglądalność na poziomie 83 tysięcy osób.


Kadr z filmu "Sąsiedzi", fot. UIP.

Dużo stracił natomiast dramat science - fiction z Johnny'm Deppem, "Transcendencja". Film zgubił ponad 40 procent oglądalności i w drugi weekend obejrzało go już tylko 23 966 osób. A w sumie - 90 tysięcy widzów.

Na dalszych pozycjach premiery. Na siódmym miejscu 18 761 wystartowała biograficzna "Grace księżna Monako". Film z Nicole Kidman i Timem Rothem zbiera bardzo kiepskie recenzje, stąd być może niska frekwencja na jego seansach.

Dla miłośników kina grozy, propozycją filmową jest film "Uśpieni". Obraz uzyskał typową widownię dla tego typu produkcji - na starcie, przeciętne 12 431 osób.

Największy spadek widowni, zgodnie z przewidywaniami, uzyskał film "Violetta:koncert". Dokumentalna produkcja po bardzo dobrym otwarciu przed tygodniem, straciła blisko 80 procent widowni. Tak też w drugi weekend wyświetlania film obejrzało już tylko 12 601 osób. Po 10 dniach - 81 tysięcy widzów.

Premiery od najbliższego piątku: kolejna ekranizacja Marvela, "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie"; polski dramat "Karuzela"; film Terry'ego Gilliama "Teoria wszystkiego"; brytyjska animacja "Listonosz Pat i wielki świat"; produkcja animowana "Czarnoksiężnik z Oz: Powrót Dorotki"; polski dokument "Mundial. Gra o wszystko"; fiński romans "Powiem ci wszystko".


Paweł Zwoliński
Informacja własna/ Boxoffice.pl
Zobacz również
fot. Warner Bros
"X-Meni" walczą z pogodą
Premiery zdominowały kina
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll