PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BAZA WIEDZY
FABUŁA
Odszedł jeden z największych polskich reżyserów, jedna z najbardziej wyrazistych postaci polskiej kinematografii.
Odszedł jeden z największych polskich reżyserów, jedna z najbardziej wyrazistych  postaci polskiej kinematografii.

Filmy Janusza Morgensterna to kanon polskiego kina. Rozpoczynał swoją karierę filmowa na planie „Kanału” oraz  „Popiołu  i diamentu” u boku Andrzeja Wajdy. Dzisiaj uważany jest za jedną z czołowych postaci polskiej szkoły filmowej. „Morgenstern przejął pewne cechy tej formacji, lecz jednocześnie odrzucił narastające w następnych latach słabości. Rozszerzył zamknięty krąg motywów, odszedł od pesymistycznej i melancholijnej tonacji”, pisał Maciej Maniewski. On sam przyznawał, że czuł się członkiem tej formacji, kilkakrotnie wracał do jej tematów, filmem „Życie raz jeszcze”, „Godzina W”, czy serialami „Kolumbowie” i „Polskie drogi”.

 



fot. Szymon Pulcyn / SFP

Zadebiutował jednak – za radą Tadeusza Konwickiego – współczesną historią, która do dzisiaj zachowała blask młodzieńczości teatru Bim-Bom – „Do widzenia, do jutra” (1960). We współczesnych realiach zrealizowana jest także "Jowita" (1967) z niezapomnianą kreacją Daniela Olbrychskiego. Sam reżyser szczególnie lubił „Trzeba zabić tę miłość” (1972). Miał szczęście, ale i intuicję do aktorów. Obsadzenie charakterystycznej, ale pełnej wdzięku Jadwigi Jankowskiej-Cieślak w głównej roli było tego najlepszym dowodem.

Po wielu latach przerwy wrócił do reżyserii wspaniałym „Żółtym szalikiem” (2000), z niezwykłą kreacją Janusza Gajosa w roli nałogowego alkoholika. Pracował całe życie – w 2009 roku na ekrany wszedł jego ostatni film – „Mniejsze zło”.

Janusz Morgenstern był szefem założonego w 1978 roku Zespołu (obecnie: Studia) „Perspektywa”. Sam siebie nazywał „maniakiem dobrego warsztatu”. Produkował więc filmy świetnie napisane, dbał o wysoki poziom prac literackich nad tekstem. Był producentem m.in. cyklu „Święta polskie” (2000-2006), „Komornika” (2005), „Korczaka” (1990), „Feminy” (1990) i wielu innych filmów, które wyszły z „Perspektywy”.   

W środowisku polskich filmowców Kuba (tak o nim powszechnie mówiono) Morgenstern był postacią niezwykle popularną. Otoczony grupą przyjaciół,  z piękną żoną u boku, pojawiał się na premierach, imprezach filmowych, festiwalach,  zawsze w dobrym humorze, życzliwy, ciekawy ludzi i świata.  Dżentelmen starej daty - ale z młodzieńczym umysłem.

Do końca planował. Czuł się czynnym filmowcem i nim był. „Trudno mi powiedzieć, co będzie w przyszłości”, mówił w wywiadzie dla „Magazynu Filmowego SFP” w 2008 roku. „Mam w sobie tyle energii, czuję się sprawny, pełen życia. Na tyle, by zrobić jeszcze jeden film.…”


Anna Wróblewska
Portalfilmowy.pl
  6.09.2011
Aktorka spełniona: Mirosława Dubrawska
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll