PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BAZA WIEDZY
KINO I DVD
Jest takie kino w Warszawie, które dziesięciokrotnie zmieniało siedzibę (wliczając w to jeden powrót do wcześniejszej lokalizacji), ale zawsze było – i wciąż pozostaje –kultowe. Mowa o Iluzjonie – Muzeum Sztuki Filmowej otwartym dokładnie 61 lat temu.
Aby uchwycić sens otwarcia Iluzjonu, trzeba cofnąć się do roku 1955, w którym powstało Archiwum Filmowe. Wtedy jego głównym celem było gromadzenie dorobku kinematografii polskiej z lat międzywojennych i wcześniejszych, który uległ rozproszeniu w czasie wojny. Archiwizowano też filmy polskie powstające po wojnie, ocalałe z wojennej pożogi kopie filmów zagranicznych oraz nowe produkcje ze świata, sprowadzane na polskie ekrany. Chodziło o to, by można te zbiory udostępniać publiczności. Do tego potrzebny był Iluzjon, który został otwarty w marcu 1956 roku i działał początkowo jako klub przy Archiwum Filmowym, przeobrażonym kolejno w Filmotekę Polską i Filmotekę Narodową. „Przez tych ponad 60 lat działalności kino Iluzjon – Muzeum Sztuki Filmowej wyrobiło sobie markę jednego z najważniejszych miejsc prezentujących na co dzień dorobek kina we wszystkich jego rodzajach i gatunkach, od początków sztuki filmowej po najnowsze produkcje, często z odległych zakątków świata” – mówi Grażyna M. Grabowska, zastępca dyrektora Filmoteki Narodowej ds. Zasobów Archiwalnych, była wieloletnia szefowa Iluzjonu.
 

fot. FINA

Z miejsca na miejsce
Iluzjon miał kolejne siedziby w kinie Kultura, w gmachu Urzędu Rady Ministrów, w kinach: Aurora, Pod Kopułą, Polonia, Śląsk. Tu się zatrzymajmy, żeby zauważyć, że oprócz Kultury nie ma już żadnego z tych kin. Istnieje zaś – na Mokotowie, przy Narbutta – zabytkowy budynek dawnego kina Stolica. Tam Iluzjon wprowadzał się dwukrotnie. Po raz pierwszy – w 1997 roku, po opuszczeniu Śląska. Po raz drugi – w 2012, po przejściowym pobycie w Bibliotece Narodowej w alei Niepodległości, spowodowanym modernizacją Stolicy, w której działa do dziś. „Przypomnijmy historię związaną z kinem Śląsk, piątą z kolei siedzibą Iluzjonu. Kiedy w 1994 roku wypowiedziano Filmotece Narodowej umowę najmu, w proteście przeciw tej decyzji ulicami stolicy przeszła manifestacja zorganizowana przez studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Mimo interpelacji poselskich i interwencji wybitnych postaci ze świata kultury u premiera, a także wsparcia ze strony mediów, nie udało się utrzymać tej lokalizacji. Szkoda. To była piękna sala. Ale te wszystkie akcje mobilizowały nas do walki o trwanie Iluzjonu, dawały poczucie, że mamy do wypełnienia jakąś istotną misję, że Iluzjon jest ważny” – mówi Grabowska. I na potwierdzenie misyjności Iluzjonu dodaje: „Dzięki ożywionej współpracy z zagranicznymi archiwami filmowymi, ambasadami oraz działającymi w Polsce instytutami kultury różnych krajów organizowaliśmy – i nadal organizujemy – retrospektywy kinematografii narodowych oraz monograficzne przeglądy twórczości wybitnych filmowców europejskich i światowych. Gościliśmy reżyserów tej miary co Werner Herzog, Mike Leigh, Jiří Menzel, Nanni Moretti, Ulrike Ottinger, Alan Parker, Karen Szchnazarow, Volker Schlöndorff, Vilgot Sjöman, Jan Troell i wielu innych. Zawitali do nas też członkowie grupy Monty Pythona”.

Świadectwem dobrej marki Iluzjonu są jego trofea: odznaka „Zasłużony dla Warszawy”, tytuł Miejsce Magiczne w plebiscycie „Gazety Wyborczej” oraz Wdecha, nagroda tego samego dziennika – przyznana w kategorii Miejsce Roku 2008 – przez czytelników i dziennikarzy. „Ostatecznie kino Stolica, w którym działamy od 1997 roku (ze wspomnianą przerwą na modernizację – przyp. A.B.) okazało się szczęśliwym trafem. Pod koniec 2008 roku, dzięki dotacji ze środków budżetowych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, udało się je kupić (od poprzedniego właściciela – spółki MAX-FILM – przyp. A.B.), a następnie zmodernizować” – cieszy się Grabowska. Dodajmy, że sama – wraz z ówczesnym dyrektorem Filmoteki Narodowej prof. Tadeuszem Kowalskim – wydatnie przyczyniła się do uwieńczenia sukcesem zakupu i remontu Stolicy.

Trochę jak za dawnych lat
Premierą rekonstrukcji cyfrowej niemego „Pana Tadeusza” Ryszarda Ordyńskiego – superprodukcji polskiej z 1928 roku – dokładnie 84 lata później, 12 listopada 2012 roku Iluzjon wznowił działalność w zmodernizowanym budynku dawnego kina Stolica. „Zmodernizowanym, ale – jak na Iluzjon, a więc miejsce wyświetlania głównie starych filmów, przystało – z częściowym zachowaniem wystroju wnętrz z lat 1948-1950, w których Stolicę wybudowano i oddano do użytku. Projektant Mieczysław Piprek konsultował modernizację z jej głównym wykonawcą: pracownią „żera 2 ARCHITEKCI”. Zmarł na kilka miesięcy przed zakończeniem prac” – mówi kierownik kina Iluzjon Michał Komoń.

Iluzjon ma teraz dwie sale. Duża, o nazwie Stolica, liczy 263 miejsca. Kameralna – Mała Czarna – 47. Obie są przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich. To właśnie w sali Stolica zachowano jej wygląd sprzed dziesięcioleci. W tym celu m.in. wyłożono ściany tym samym materiałem, co wtedy, tyle że poddanym rewitalizacji. „Ba! Nawet oryginalna klepka z podłogi została oczyszczona i ułożona na nowo. Inne są tylko fotele” – informuje Komoń. „Unikatem na skalę europejską, dodanym już podczas modernizacji, jest kanał orkiestrowy o doskonałej akustyce. Wykorzystujemy go na pokazach filmów niemych z muzyką na żywo, czyli na premierach rekonstrukcji cyfrowych polskiej klasyki z lat 20., no i podczas corocznego Święta Niemego Kina” – dodaje pan Michał.

Krok w XXI wiek

Z całym swoim szacunkiem dla przeszłości, widocznym w repertuarze i wnętrzu sali Stolica, Iluzjon jest – tu cytat: „kinem na miarę XXI wieku”. Tak wyraził się, dokonując nowego otwarcia Iluzjonu w 2012 roku, ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. Było to trafne spostrzeżenie, gdyż Iluzjon może poszczycić się nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi, takimi jak możliwość wyświetlania filmów z projektorów DCP (w sali Stolica – także w 3D) czy odtwarzania dźwięku w formacie Dolby Surround EX. Widzowie zwiedzający wystawy multimedialne we foyer mogą indywidualnie wrzucać materiały ikonograficzne na ekrany. Z publicznością Iluzjon komunikuje się również przez internet. Jednak i w sferze techniki przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, bo to w końcu Iluzjon! Dlatego są w nim projektory, zresztą też wysokiej klasy, przystosowane do projekcji z taśmy filmowej 35mm i 16mm. W kabinie Stolicy te na „35-kę” pozwalają wyświetlać filmy nieme z ich oryginalną prędkością, mniejszą niż 24 klatki na sekundę w filmach dźwiękowych i płynnie tę prędkość regulować. Technika to jednak nie wszystko. „Mamy świetną, doświadczoną kadrę o wysokich kwalifikacjach. Widzowie są zawsze mile widziani, także w naszej kawiarni” – mówi Komoń.


Sala Mała Czarna, fot. FINA

Repertuar: klasyka i nowe kino
Dzisiejszych widzów Iluzjonu, który należy do Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych, może trochę dziwić, że jak na Muzeum Sztuki Filmowej, jest w jego repertuarze tak dużo produkcji współczesnych. „Nie zaniedbujemy naszych wiernych, starszych wiekiem, widzów. Młodzież jednakże poszukuje nowości filmowych, dlatego nie da się obecnie utrzymać Iluzjonu wyłącznie z seansów klasyki, choć ta zawsze będzie dla nas najważniejsza. Nowe filmy przyciągają do Iluzjonu młodych widzów. Przynajmniej część z tych osób, jak już tu przyjdzie, zainteresuje się klasyką i dołączy do grona stałych bywalców” – mówi Daniel Michna, główny specjalista ds. programowych. Magnesem dla publiczności są wciąż wydarzenia specjalne. Szereg takich ciekawych wydarzeń miało miejsce już w kadencji obecnej wicedyrektor Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego, Anny Sienkiewicz-Rogowskiej, choćby niedawne spotkanie z Krystyną Jandą i Jerzym Radziwiłowiczem z okazji 40. rocznicy premiery Człowieka z marmuru Andrzeja Wajdy. Dyrektor Sienkiewicz-Rogowska umiejscowiła też w Iluzjonie formy edukacji filmowej – Filmotekę Szkolną dla gimnazjów i liceów oraz Akademię Polskiego Filmu dla studentów.

A co z przyszłością Iluzjonu? „Mam nadzieję, że w obliczu czekających Filmotekę Narodową zmian (chodzi o połączenie z Narodowym Instytutem Audiowizualnym – przyp. A.B.), tradycja i dorobek Iluzjonu zostaną potraktowane z pełnym respektem, a nawet nastąpi istotny zwrot, szczególnie jeśli chodzi o środki finansowe umożliwiające prowadzenie działalności programowej na odpowiednim poziomie” – uważa Grażyna M. Grabowska.
Andrzej Bukowiecki
"Magazyn Filmowy. Pismo SFP" 67, 2017
  23.03.2018
Agrafka, czyli punkowe kino
Kino Luna. Kinowy satelita Księżyca
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll