Strach się bać Owena w remake'u "Oldboya"
Clive Owen ma zagrać bezwzględnego porywacza w hollywoodzkim remake'u koreańskiego hitu "Oldboy" w reżyserii Spike'a Lee.
Główną rolę w amerykańskim remake'u zagra Josh Brolin. Teraz dołączył do niego Clive Owen, który wcieli się w rolę czarnego charakteru - samego porywacza. Poprzednimi aktorami, typowanymi do tej roli był m.in. Colin Firth. Spike Lee poszukuje wciąż odtwórczyni głównej roli kobiecej. Zdjęcia do filmu rozpoczynają się w marcu 2012 roku.

Kadr z filmu "Elta zabójców", fot. Monolith
Owen byłby oponentem postaci granej przez Josha Brolina ( w oryginale bohater nazywa się Oh Dae-su), mężczyzny, który zostaje porwany i uwięziony w tajemniczych okolicznościach w hotelowym pokoju na przeszło dekadę. Kiedy wreszcie wydostaje się na wolność, postanawia zemścić się na tym, kto go zamknął. Jego oprawca proponuje mu grę. W ciągu pięciu dni Oh Dae-su musi dowiedzieć się, dlaczego został zamknięty i kto jest odpowiedzialny za jego wieloletni koszmar.

Pierwotna wersja Park Chan-wooka jest historią zemsty z elementami czarnego filmu, ukazuje naturę grzechu i moralności na modłę Szekspira czy Dostojewskiego. To kombinacja wyrafinowanych środków kina artystycznego i czysto komercyjnego warsztatu kina gatunkowego, silny emocjonalny przekaz orbitujący gdzieś pomiędzy horrorem, grecką tragedią i absurdem.

Owena polscy widzowie znają m.in. z "Bliżej", gdzie partnerował Julli Roberts. Ostatnio można go było oglądać na wielkim ekranie w thrillerze "Elita zabójców".

MG / The Hollywood Reporter  18 grudnia 2011 09:52
Scroll