Kodak podnosi się z bankructwa
Wygląda na to, że korporacja Kodak najczarniejsze chwile ma już za sobą. Firma podnosi się z upadłości.

Rewolucja cyfrowa odbiła się bardzo negatywnie na dochodach Kodaka, firmy, którą w 1888 roku założył George Eastman. Kłopoty zaczęły się już pod koniec lat 90. - wraz ze spadkiem sprzedaży błony fotograficznej. Chociaż korporacja stoi za wynalazkami, które przyczyniły się do rozwoju fotografii cyfrowej, sama wypadła z rynku. W styczniu 2012 roku jej szefostwo złożyło w sądzie wniosek o "ochronę przed upadłością" i rozpoczęło restrukturyzację. Zamknięto m.in. dział produkujący aparaty i kamery dla rynku amatorskiego. Firma sprzedała także wiele ze swoich patentów - wśród nabywców znaleźli się tacy potentaci, jak Apple, Google, Facebook, Amazon, Microsoft, Samsung, Adobe Systems i HTC. Teraz korporacja ogłosiła "wyjście z upadłości", a także zapowiedziała, że będzie kontynuowała swoją pracę nad taśmą filmową, na którą ciągle jest spore zapotrzebowanie wśród filmowców. Główny kierunek rozwoju korporacji wyznaczy jednak praca nad technologiami druku dla klientów biznesowych, komunikacją wizualną i opakowaniami.



- Dział Kodak’s Entertainment Imaging to stabilna i dochodowa część naszej firmy - mówi w rozmowie z "Variety" Andrew Evenski, jeden z dyrektorów Kodaka. - Jestem przekonany, że nasza praca nadal będzie wzbogacać świat kina i telewizji, któremu przez lata służyliśmy. Jesteśmy wdzięczni naszym klientom i partnerom, że nigdy nas nie opuścili.


DR / Collider.com/Variety  6 września 2013 08:06
Scroll