Woody Allen królem amerykańskiego box office
Najnowszy obraz Woody’ego Allena „Blue Jasmine” zanotował w USA najlepsze otwarcie w całej karierze reżysera, generując imponującą średnią 102 128 $ wpływów na kopię.

Wynik „Blue Jasmine” jest nie tylko najlepszym otwarciem w karierze Allena, ale również otwarciem roku w USA. Co więcej, z filmem nowojorskiego reżysera nie mogła mierzyć się żadna z premier weekendu. Najpoważniejszy konkurent – superprodukcja „Wolverine” – osiągnęła wynik 14 106 $ na kopię, a pozostałe cztery filmy wchodzące równolegle na amerykańskie ekrany musiały zadowolić się średnią poniżej 5 000 $ na kopię.


Kadr z filmu "Blue Jasmine", fot. Kino Świat

Spektakularny debiut „Blue Jasmine” pobił dotychczasowy rekord frekwencyjny reżysera, ustanowiony przed dwoma laty przez oscarowe „O północy w Paryżu”. Paryska fantazja miłosna Allena zarobiła wtedy na otwarcie 99 003 $.

W parze z allenowskim otwarciem wszech czasów idą doskonałe recenzje obrazu, uznawanego za „najlepszy film Allena od ponad 20 lat" (joblo.com). Krytycy chwalą „żywiołową komedię” (Wall Street Journal) za jej „pełnokrwistych bohaterów i błyskotliwe dialogi” (Cinemalogue.com) oraz zgodnie komplementują „niezwykłą, godną Oscara rolę Cate Blanchett” (New York Post), która w „Blue Jasmine” wykreowała „najciekawszą kobiecą bohaterkę roku” (Film-Forward.com).

W najnowszym filmie twórcy „O północy w Paryżu” i „Zakochanych w Rzymie” wystąpiła Cate Blanchett, już teraz wymieniana za tę rolę wśród faworytów do Oscara. Fenomenalnie zagrała kobietę z wyższych sfer, która – po aresztowaniu zdradzającego ją notorycznie męża-milionera (Alec Baldwin) – przenosi się do San Francisco, do lekceważonej wcześniej siostry. Tam próbuje ułożyć sobie życie i znaleźć nową miłość. Zaskakujące relacje damsko-męskie stają się okazją do popisów błyskotliwego poczucia humoru Woody’ego Allena.


RP / Kino Świat  29 lipca 2013 17:33
Scroll