"Kontrabanda". Islandczyk o amerykańskim przemycie

Nowy film islandzkiego aktora i reżysera Baltasara Kormákura ("101 Reykjavik") to rozgrywająca się w zawrotnym  tempie historia ex- przemytnika, który musi powrócić do nielegalnej przeszłości, by chronić rodzinę.

Legendarny przemytnik Chris Farraday (w tej roli dwukrotnie nominowany do Oscara Mark Wahlberg) wiedzie przykładne życie męża i ojca rodziny.  Kiedy jego szwagier Andy (Caleb Landry Jones) wplątuje się w niebezpieczną  aferę narkotykową, Chris zostaje zmuszony do powrotu do nielegalnego zawodu. Aby spłacić  bezlitosnego gangstera (Tom Briggs), kompletuje ekipę i wyrusza do Panamy po trefny towar.  Sprawy szybko się komplikują, a Chris musi stawić opór nie tylko panamskim handlarzom narkotyków, lecz także policji i płatnym zabójcom, zanim jego żona (Kate Beckinsale) i synowie staną się ich celem.

Kadr z filmu "Kontabanda", zdj. UIP

"Konrabanda"  to adaptacja dobrze przyjętego przez europejską widownię islandzkiego thrillera "Reykjavik-Rotterdam", wyprodukowanego przez  Kormákura w 2008 roku. Akcja filmu została przeniesiona do Nowego Orleanu. - Nasza historia jest uniwersalna - wyjaśnia reżyser. - Nie ma nic wspólnego z Islandią czy Rotterdamem. Przemyt w Ameryce jest większym problemem niż w moim kraju.


Na pierwszym planie Mark Wahlberg, zdj. UIP

Twórcą scenariusza jest Aaron Guzikowski, a autorem zdjęć - Barry Ackroyd, nominowany do Oskara za "Hurt Locker. W pułapce wojny". 


Plakat z filmu "Kontrabanda", zdj. UIP

ZD / UIP  27 stycznia 2012 13:13
Scroll