Willem Dafoe w filmie „At Eternity's Gate” (reż. Julian Schnabel, zdj. Benoît Delhomme)
fot. EnergaCamerimage
EnergaCAMERIMAGE: Filmy otwarcia i zamknięcia
Podczas Gali Otwarcia i Zamknięci 26. Festiwalu Filmowego EnergaCAMERIMAGE uczestnicy zobaczą łącznie cztery filmy.
W trakcie Gali Otwarcia organizatorzy dwa niezwykłe filmy: „At Eternity's Gate” (reż. Julian Schnabel, zdj. Benoît Delhomme) oraz „Gentleman z rewolwerem” (reż. David Lowery, zdj. Joe Anderson). Na seans „At Eternity's Gate” festiwalową publiczność zaprosi sam Benoît Delhomme.

„At Eternity's Gate”
Dziś Vincent van Gogh jest uznawany nie tylko za wybitnego postimpresjonistę, lecz także jednego z największych i najbardziej wpływowych malarzy w historii, jednak za życia był głównie odrzucany i wyszydzany. Zarówno przez ludzi sztuki, którzy nie doceniali jego metody ukazywania świata, jak i przedstawicieli szerszego społeczeństwa, nie rozumiejących jego obrazów i widzących w nim raczej szkodliwego dziwaka. Film opowiada o ostatnich latach życia van Gogha, kiedy za namową życzliwego mu Paula Gauguina malarz wyrywa się z uciążliwego Paryża i wyjeżdża do Arles, na słoneczną prowincję, gdzie zaczyna zatracać się zarówno w pięknie natury, jak i własnym umyśle. Tam również van Gogh nie znajduje empatii i zrozumienia dla swojej awangardowej wizji świata, lecz mimo coraz większych problemów z samym sobą przeżywa jednocześnie najbardziej płodny okres w karierze. Tyle że nie potrafi odnaleźć się w otaczającym go świecie ludzi i nic nie jest w stanie na to poradzić.

„Gentleman z rewolwerem”
Forrest Tucker postanowił najwyraźniej w młodości, że zrobi wszystko, by się w życiu nie nudzić. Przez kolejne dekady stał się notorycznym rabusiem banków, który z okradania innych uczynił swego rodzaju sztukę, a ilekroć został ujęty, zawsze po jakimś czasie uciekał z więzienia i rozpoczynał swoją przygodę z bezprawiem na nowo. Jest rok 1981, Tucker ma dobrze ponad siedemdziesiąt lat, ale nie zamierza rezygnować, między innymi dlatego, że kocha to, co robi. Czy coś lub ktoś będzie w stanie odmienić starego rabusia? Może policja? A może pewna urocza wdowa?

Również na zakończenie festiwalu, w trakcie Gali Zamknięcia 26. Edycji, organizatorzy pokażą dwie kolejne, długo oczekiwane produkcje: „If Beale Street Could Talk” (reż. Barry Jenkins, zdj. James Laxton) oraz „Destroyer” (reż. Karyn Kusama, zdj. Julie Kirkwood). Na seans „If Beale Street Could” Talk festiwalową publiczność zaprosi James Laxton, a na seans „Destroyera” Julie Kirkwood.

„If Beale Street Could Talk”
Młodziutka Tish kocha Fonny’ego nad życie. Z wzajemnością, bowiem chłopak nie widzi świata poza nią. Zostają jednak rozdzieleni, gdy Fonny trafia do więzienia pod zarzutem gwałtu na pewnej Portorykance. Chłopak ma doskonałe alibi, ale zdaje się, że w oczach policji niweluje je kolor jego skóry. Tish i Fonny nie przestają się jednak kochać, spodziewają się zresztą dziecka, a dziewczyna i jej doświadczona przez życie matka podejmują różne próby uwolnienia chłopaka od postawionych mu zarzutów. Czy miłość i rodzinna solidarność będą w stanie złagodzić traumę dłuższego pobytu w więzieniu?

Nicole Kidman w filmie „Destroyer” (reż. Karyn Kusama, zdj. Julie Kirkwood), fot. EnergaCamerimage.

„Destroyer”
Erin Bell była obiecującą agentką FBI, przed którą rysowała się świetlana przyszłość. Mogła uratować w swojej karierze wielu ludzi. Mogła napsuć krwi niezliczonym przestępcom. Mogła, ale nie wyszło. Niemal dwadzieścia lat temu na skutek pewnego traumatycznego wydarzenia stoczyła się prawie na samo dno. Przy życiu i zmysłach trzyma ją w zasadzie tylko siła nabranego niegdyś rozpędu, a także wiara, że uda jej się dokonać kiedyś zemsty na człowieku, który odpowiadał za jej upadek. Czy uda jej się wymierzyć po latach sprawiedliwość? A jeśli nawet tak, to czy pozbawiona celu, będzie w stanie przypomnieć sobie, kim była kiedyś?

EnergaCAMERIMAGE odbędzie się w dniach 10-17 listopada 2018 roku w Bydgoszczy.
AK / EnergaCAMERIMAGE  26 października 2018 13:42
Scroll