Kadr z filmu "2001: Odysesja Kosmiczna", reż. Stanley Kubrick
fot. Tofifest International Film Festival
Tofifest już w październiku
MFF Tofifest w paśmie Zjawiska od lat przygląda się nurtom i tendencjom, które w istotny sposób wpływają na kształtowanie kina. Motywem przewodnim tegorocznej edycji festiwalu w 50. rocznicę premiery filmu Stanleya Kubricka „2001: Odyseja Kosmiczna”, będzie filmowe spojrzenie na kosmos, które powołując do życia osobny gatunek science fiction, na zawsze zmieniło obraz kina.
Twórcy filmowi od lat realizują marzenia człowieka o podboju kosmosu, który jest wielkim sprawdzianem dla twórczej wyobraźni. To właśnie w międzygwiezdnej przestrzeni reżyserzy mogą kreować nowe światy, odkrywać planety, powoływać do życia gatunki i ich historie. Pierwszym reżyserem, który się się na to odważył to Stanley Kubrick, który nie bał się tematów ani scenerii, jakimi inni twórcy pogardzali. To właśnie on wywindował science fiction, gatunek wcześniej utożsamiany z kinem klasy B, do pierwszej ligi kina artystycznego. Udowodnił, że opowieści o obcych, jak i sztucznej inteligencji mogą być wyrafinowane formalnie, bogate w intelektualne konteksty i egzystencjalne jak filmy Orsona Wellesa czy Ingmara Bergmana.

Efekt bez końców

9 kwietnia 1968 roku do kin trafiło nowe dzieło Kubrika "2001: Odyseja kosmiczna". Było to arcydzieło, którego siła rażenia była tak wielka, że wielu prestiżowych krytyków nie umiało sobie z nim poradzić. Nie wiedzieli, jak rozprawić się z formą otwartego zakończenia, które pozwalało każdemu dopisać dowolny koniec tej historii i odczytać ją na wiele sposobów. Znaczenie "2001: Odyseji Kosmicznej", która Kubrickowi przyniosła nominację do Oscara za reżyserię i scenariusz (do spółki z pisarzem Arthurem C. Clarkiem) i statuetkę za efekty wizualne (jedyną w karierze reżysera), jest dziś, w dobie komputerów, nie do przecenienia.

Kubrick nie był zwolennikiem korzystania z efektów specjalnych, co jest paradoksem, ponieważ gdyby nie "Odyseja", najprawdopodobniej nigdy nie powstałyby przepełnione efektami "Gwiezdne Wojny", a kino Stevena Spielberga i Ridleya Scotta nie byłoby takie samo. Ridley Scott miał zresztą powiedzieć, że Kubrick swoim dziełem pogrzebał science fiction, bo nikt już nigdy nie nakręci czegoś tak doskonałego. W hołdzie „Odysei” nawiązał do niej w swoim „Obcym: 8. pasażerze Nostromo”, tak samo jak twórcy „Z archiwum X”, „Simpsonów”, „Toy Story” czy „Star Treka”. Zachwycony George Lucas mówił z kolei, że film Kubricka jest tym dla kinematografii, czym teoria Wielkiego Wybuchu dla badań nad wszechświatem.

Stalney Kubrick zapisał się w historii jako wyjątkowy kinowy autor. Nie tylko reżyserował swoje filmy, ale także pisał scenariusze, montował i produkował. Obrazy takie jak "Dr. Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę", "2001: Odyseja Kosmiczna" czy "Mechaniczna Pomarańcza" na zawsze weszły do kanonu i są pokazywane w szkołach filmowych jako arcydzieła, które powinny służyć za wzór. 

Kosmiczny pokaz

Poza pokazem „2001: Odyseja kosmiczna” w ramach festiwalu odbędzie się również spektakularne i nowatorskie wydarzenie towarzyszące. W toruńskim Planetarium im. Władysława Dziewulskiego na gigantycznym ekranie sferycznym odbędzie się projekcja filmu o makrokosmosie, któremu towarzyszyć będzie specjalnie skomponowana na tę okazję muzyka DJ-a Funktiona, torunianina, który w ciągu swojej wieloletniej kariery występował z największymi gwiazdami światowej i polskiej sceny muzycznej, takimi jak: Masta Ace, ILL BILL, DJ Shadow, DJ Fresh, Tomasz Organek, Natalia Nykiel, Radzimir Dębski czy O.S.T.R.

Jego umiejętności techniczne i muzyczna wyobraźnia zostały docenione na licznych zawodach dla DJ-ów. Jest m.in. trzykrotnym mistrzem świata DJ-ów IDA za 2012, 2013 i 2015 rok w kategorii Ąshowe. Muzyka, którą przygotuje, będzie podróżą w świat kina science fiction. Pojawią się w niej kompozycje z takich filmów jak „Interstellar” Christophera Nolana, „Gwiezdne wojny” George’a Lucasa, no i oczywiście „2001: Odyseja kosmicznej”. Obrazy mgławic, planet i księżyców będą dla widzów na wyciągnięcie ręki, a podziwiać je będziemy w towarzystwie dźwięków kosmicznej muzyki.

Kompozycje zaprojektowane w formacie 5.1 dolby surround będą swoistą muzyczną zabawą konwencją. Niezwykły 30-minutowy seans odbędzie się 26 października o godzinie 19.00 w toruńskim planetarium, które jest współorganizatorem wydarzenia.

Bilety w sprzedaży będą od dnia 20 października do nabycia w kasie Planetarium im. Władysława Dziewulskiego w Toruniu.
16. MFF TOFIFEST odbędzie się w dniach 20-28 października 2018 w Toruniu. 

MP / Tofifest   5 września 2018 10:36
Scroll