Andrzej Trzos-Rastawiecki
fot. AKPA
Andrzej Trzos-Rastawiecki – skazany na kino
Reżyser i scenarzysta, zarówno filmów dokumentalnych, jak i fabularnych, także znawca i koneser kina, przez wiele lat pełnił funkcję przewodniczącego Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych. 23 czerwca Andrzej Trzos-Rastawiecki obchodzi swe 85. urodziny.
Z urodzenia jest lwowiakiem, reżyserię w łódzkiej Szkoły Filmowej poprzedził studiami na Politechnice Krakowskiej. Praktykę zawodową rozpoczął na planie „Rzeczywistości” (1960) Antoniego Bohdziewicza, „Jadą goście, jadą” (1962) Stanisława Lotha oraz „Dwóch żeber Adama” (1963) Janusza Morgensterna.

Samodzielnie debiutował krótkim dokumentem „Wokół sprawy” (1963), poświęconym bulwersującemu problemowi nielegalnego usuwania ciąży przez znachorów. Ma na swym koncie ponad czterdzieści dokumentów, m.in. „Egzamin” (1969), nagrodzony w Krakowie i Guadalajara, oraz „Championa” (1970) – w Cortina d’Ampezzo i Zakopanem. Dużo miejsca w jego dorobku dokumentalnym zajmują filmy poświęcone Janowi Pawłowi II („Papież z Polski”, 1979; „Pielgrzym”, 1979; „Credo”, 1983; „Pontyfikat”, 1996). W swych pierwszych dokumentach opowiadał głównie o  problemach ludzi młodych („Korowód”, 1967; „Michał”, 1968; „Egzamin”, 1969; „Anna”, 1969), w ostatnich zaś przypominał ciemne plamy z niedawnej naszej historii („Zbudujemy socjalizm”, 2005; „Konfrontacja”, 2005; „Ballada o prawdziwym kłamstwie”, 2007).

Jako fabularzysta debiutował mocnym „Trądem” (1971), pełną suspensu opowieścią o tropieniu przestępczej bandy, wyróżnioną na I Międzynarodowych Spotkaniach Filmowych „Młodzież na Ekranie” w Koszalinie (1973) za „odważne podjęcie drażliwego problemu społecznego”. Kolejny, „Zapis zbrodni” (1974), niemal dokumentalna rekonstrukcja zbrodni popełnionej przez dwóch młodych chłopców z podłódzkiej wsi, przyniosła mu Grand Prix Wielki Jantar 3. edycji koszalińskiego festiwalu (1975), a także laury w Mannheim (Dukat Filmowy, nagroda FIPRESCI, 1974), Gdańsku (Srebrne Lwy oraz nagroda za zdjęcia dla Zygmunta Samosiuka, 1974) i Łagowie (1975). Dużym sukcesem okazał się też jego trzeci film fabularny „Skazany” (1975), w którym podejmuje kontrowersyjny problem etycznej oceny samobójstwa, nagrodzony na festiwalach w Gdańsku, Łagowie, San Sebastian (1976) i Warnie (1977).

Z historycznych zainteresowań reżysera wynika – utrzymana w paradokumentalnej poetyce – opowieść o Stefanie Starzyńskim, zatytułowana „…gdziekolwiek jesteś, panie Prezydencie…” (1978), uhonorowana w Gdańsku (1978) Nagrodą Specjalną Jury i laurem za zdjęcia dla Zygmunta Samosiuka oraz w Cordobie (1978) – Nagrodą Główną. „Film ten nie jest dokładną rekonstrukcją zdarzeń historycznych. Obok postaci prawdziwych występują w nim postacie zmyślone. Chcielibyśmy, aby w ich losach odbiły się losy ludzi, którzy żyli, walczyli i umierali w Warszawie we wrześniu 1939 roku…" – plansza tej treści rozpoczyna ten przejmujący film.

Kolejne Srebrne Lwy Gdańskie przyniósł Trzosowi-Rastawieckiemu mocny dramat „Jestem przeciw” (1985) rozgrywający się w środowisku młodych narkomanów. Cztery lata później nakręcił dramat obyczajowo-społeczny „Po upadku. Sceny z życia nomenklatury” (1989), oparty na powieści Tadeusza Siejaka „Próba”, a następnie po serii niezwykle interesujących dokumentów (m.in. „Lider”, 1990; „Pułkownik Kukliński”, 1997, „…powinniście być wdzięczni Stalinowi”, 1999) – 8-odcinkowy serial biograficzny „Marszałek Piłsudski” (2001), gdzie w tytułowego bohatera wcieliło się dwóch aktorów: młodego zagrał Mariusz Bonaszewski, starego – Zbigniew Zapasiewicz.

Andrzej Trzos-Rastawiecki to mistrz łączenia środków wyrazowych kina dokumentalnego i fabularnego, czego najlepszym przykładem jego dokumenty, fabuły, a także opowieści znajdujące się gdzieś na styku tych dwóch rodzajów kina, jak „…gdziekolwiek jesteś, panie Prezydencie…” czy „Marszałek Piłsudski”. W 2012 roku podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni został uhonorowany nagrodą za całokształt twórczości, a rok później odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla polskiej kultury oraz osiągnięcia filmowe.



Jerzy Armata / SFP  23 czerwca 2018 00:01
Scroll