Ruszają zdjęcia do filmu "Miasto44"
Osiem lat – tyle czasu minęło od pomysłu do rozpoczynających się już pojutrze zdjęć do „Miasta44”, najnowszego filmu Jana Komasy. Jego premierę zaplanowano dokładnie w 70. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego.

 - Od prawie trzech lat rozmawiałem z Michałem Kwiecińskim na temat powstania tego filmu. Jesteśmy to winni nie tylko powstańcom, ale także pamięci historycznej dotyczącej najważniejszych wydarzeń w naszym kraju. Zbliża się rok 2014 i niedobrze byłoby, gdyby polska kinematografia przy tej okazji nie podjęła tematu powstania warszawskiego. Od początku byliśmy przekonani, że najlepszym realizatorem takiego przedsięwzięcia byłby młody reżyser, który potrafi popatrzeć na to wydarzenie bez zbędnego obciążenia, jakim były debaty i często ostre dyskusje o samym powstaniu – powiedział Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego. - Każde pokolenie na swój sposób powinno zmierzyć się z mitem powstania warszawskiego. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest spojrzenie na to wydarzenie oczami młodych twórców z udziałem aktorów, których twarzy jeszcze nie znamy, a pewnie za kilkanaście miesięcy będziemy ich doskonale identyfikować – potwierdził podczas czwartkowej konferencji w Muzeum Powstania Warszawskiego Juliusz Braun, prezes TVP, koproducent filmu "Miasto44".



- Osiem lat temu, kiedy Jan Komasa ukończył swój pierwszy film „Oda do młodości”, wymarzyłem sobie, żeby bardzo młody 23-letni reżyser zrobił film o powstaniu warszawskim. Zaproponowałem mu to, bo chciałem zadać kłam stereotypom, że młodzi ludzie nie mogą zrobić czegoś fantastycznego. Od tego czasu minęło nieco więcej czasu niż planowałem, ale ta sama świeżość w Janku pozostała oraz idea, że ciągle jeszcze młody twórca, acz już doświadczony („Sala samobójców”), zrealizuje największy pod względem rozmachu polski film ostatnich lat. (...) Mam nadzieję, że powstańcy będą usatysfakcjonowani. Zobaczą siebie i przejrzą się w lustrze dzisiejszego młodego pokolenia. Natomiast młodzież pójdzie do kin i dostrzeże sens walki o wolność – przyznał Michał Kwieciński, pomysłodawca i producent filmu „Miasto44”, szef Akson Studio.
 
- Wciąż nie mogę uwierzyć w to, że po ośmiu latach oczekiwania już za dwa dni ruszają zdjęcia do tego filmu. Jest to historia młodego chłopaka ,Stefana, który pod wpływem różnych okoliczności zaczyna być członkiem konspiracji, a potem wbrew matce i młodszego brata, idzie do powstania – opowiadał Jan Komasa, reżyser filmu „Miasto44”. – Chcielibyśmy, żeby film zaczynał się w sposób tradycyjny, klasyczny, a w miarę rozwoju akcji i zniszczeń, jakim ulegało miasto, będziemy zmierzali do formy, jaką możemy obserwować we współczesnych filmach dokumentalnych dotyczących wojny – dodał Marian Prokop, autor zdjęć.


Pocztówka promocyjna filmu "Miasto44". Fot. Akson Studio.

W castingach przeprowadzonych na terenie całego kraju wzięło udział ok. 7 tys. osób. Ostatecznie w rolach głównych wystąpią: Anna Pruchniak (Kama), Zofia Wichłacz (Biedronka) i Józef Pawłowski (Stefan). W obsadzie filmu znaleźli się również: Michał Mikołajczak (Aleksander), Tomasz Schuchardt (Kobra), Jan Kowalewski (Adam), Magdalena Forysik (Klara), Michał Mejer (Pająk), Grzegorz Daukszewicz (Miki), Karolina Staniec (Beata), Filip Gurłacz (Rogal), Maurycy Popiel (Góral), Antoni Królikowski (Beksa) i Monika Kwiatkowska (Matka).

Pierwszy klaps na planie „Miasta44” padnie 11 maja 2013 roku na ul. Stalowej w Warszawie. Okres produkcyjny obejmuje 63 dni zdjęciowe, czyli dokładnie tyle ile trwało powstanie warszawskie. Budżet filmu wynosi 24 mln zł, w tym 6 mln zł z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Jego premiera odbędzie się 1 sierpnia 2014 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie. Ma ją obejrzeć 15 tys. widzów.


Marcin Zawiśliński / Portalfilmowy.pl  9 maja 2013 17:52
Scroll