Polskie kino w Nowym Jorku
W Nowym Jorku rozpoczął się w środę Festiwal Filmów Polskich. W dziewiątej edycji można zobaczyć zarówno filmy zaliczane do klasyki, jak też reprezentujące nowe pokolenie reżyserów. Tegoroczny festiwal otworzyła ekranizacja powieści Władysława Reymonta "Ziemia obiecana" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Pochodzący z roku 1975 film został pokazany w odrestaurowanej cyfrowo wersji. Wyświetlono też dokument Adama Lewandowskiego "Niezależna Republika Samosiuk". Zaś ze starszych filmów miłośnicy X Muzy w Nowym Jorku będą mogli także obejrzeć "Historie miłosne" Jerzego Stuhra z roku 1997.

Współczesne kino reprezentują "Jesteś Bogiem" w reżyserii Leszka Dawida,"Supermarket" Macieja Żaka, "Piąta pora roku" Jerzego Domaradzkiego oraz "Yuma" Piotra Mularuka. Będzie miała miejsce także amerykańska premiera najlepszego polskiego filmu minionego roku "Róża" Wojciecha Smarzowskiego.


Kadr z filmu "Ziemia obiecana" Andrzeja Wajdy, fot. KinoRP

Filmom fabularnym towarzyszą projekcje dokumentów i krótkometrażówek. Organizatorzy festiwalu, którego założycielem i dyrektorem jest Hanna Hartowicz, absolwentka Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi, uzasadniali to pragnieniem umożliwienia amerykańskiemu widzowi szerszego spojrzenia na kinematografię polską. Podczas tegorocznej imprezy, która potrwa do 12 maja będzie też można m.in. zobaczyć dokument "Ostatni dzień lata" Piotra Stasika oraz filmy krótkometrażowe: "Strażnicy"  Krzysztofa Szota i "Vocuus" Patryka Jurka.

Na festiwalu zaprezentowany zostanie też krótki film produkcji amerykańskiej "Daydream of the Sleepwalker" w reżyserii J. K'Banchika i Janusza Gilewicza, polskiego artysty wizualnego mieszkającego w Nowym Jorku. Film powstał według jego pomysłu, zagrał w nim też główną rolę.

Będąca gościem imprezy aktorka i reżyserka Małgorzata Potocka zaznaczyła w rozmowie z PAP, że ponieważ polskie filmy operują lokalnymi niuansami i skrótami, nie zawsze są zrozumiałe dla Amerykanów, którzy mają inny sposób porozumiewania się i odmienny kod obyczajowy. Festiwal ma jednak swoich sympatyków, przyzwyczajonych do tego, że prezentuje wybitne filmy.

- Moim zdaniem przede wszystkim "Róża" może zrobić tutaj wrażenie. Film jest świetnie zrealizowany, odznacza się niesamowitą formą i nietypowym, mocnym, frapującym tematem. Mam wrażenie, że dobrze przyjęty może być też emocjonalny "Jesteś Bogiem" i zainteresuje zwłaszcza młodzież dzięki buntowniczemu, a zarazem prostemu stylowi - dodała polska artystka.

Tegoroczne pokazy filmów polskich odbywają się w różnych częściach miasta. Niektóre z nich będą mieli szansę obejrzeć nowojorscy koneserzy kina odwiedzający takie prestiżowe instytucje, jak międzynarodowy ośrodek badań, przechowywania i prezentacji filmów, Anthology Film Archives na Manhattanie oraz Queens Museum of Moving Image. Festiwalowe filmy pokazywane będą także w polonijnych instytucjach, Centrum Polsko-Słowiańskim na Brooklynie oraz Instytucie Józefa Piłsudskiego na Manhattanie.


BJ / PAP  9 maja 2013 15:30
Scroll