Włoskie stowarzyszenie ANICA wybierze oscarowego kandydata z listy 10 propozycji. Czy Italię reprezentować będą bracia Taviani, czy może Marco Bellocchio przekonamy się 26 września.

Na liście oscarowych kandydatów znalazło się 10 pozycji – najgłośniejszych dzieł kina włoskiego ostatnich kilkunastu miesięcy. Członkowie ANICA - Associazione Nazionale Industrie Cinematografiche Audiovisive e Multimediali – muszą wyłonić swojego faworyta do 26 września, kiedy ich decyzja zostanie ogłoszona publicznie.


"Cezar musi umrzeć", fot. materiały prasowe

Wśród wskazanych filmów znalazł się najnowszy obraz braci Tavianich, zdobywca tegorocznego Złotego Niedźwiedzia, czyli "Cezar musi umrzeć". Więzienna adaptacja Szekspira stanie w szranki z "La Bella Addormentata" Marca Bellocchio, nominowaną do Złotego Lwa opowieścią o eutanazji. Na liście nie zabraknie miejsca i dla komediodramatu "Posti in piedi in paradiso" w reżyserii Carla Verdone’a.

W oscarowych przedbiegach wezmą udział także ostatnie dzieła: Ferzana Özpetka ("Magnifica presenza") i Pupiego Avatiiego ("Il cuore grande delle ragazze"). Wszystkie tytuły można znaleźć na oficjalnej stronie stowarzyszenia .

Włoskie filmy były nominowane do Oscara aż 27 razy i otrzymały 13 statuetek. Są tym samym zagranicznymi rekordzistami Nagród Akademii. Kolejny Oscar zapewne przypomniałby światu o świetności kina z Półwyspu Apenińskiego. Ostatni raz Italia tryumfowała bowiem na czerwonym dywanie w 1998 roku, za sprawą filmu "Życie jest piękne" Roberta Benigniego.