Sztuka dokumentu
Fenomen "Faraona"...
„»Faraon«. Rozmowy o filmie” Seweryna Kuśmierczyka to swoista siatka topograficzna w rozpoznawaniu przebiegu realizacji jednej z największych (o ile nie największej!) produkcji filmowych w powojennej historii naszej kinematografii.


„Faraon” był nominowany w 1966 roku do Oscara. Jerzy Zelnik (warto przypomnieć, że do roli Faraona „starowało” dwóch aktorów: Daniel Olbrychski i zaczynający studia w „Filmówce” Jerzy Zelnik, który bez wątpienia doskonale do tej roli przystawał, i który w całej swojej dalszej pracy aktorskiej roli Faraona nie zdystansował) – przepytywany w omawianej książce przez Agnieszkę Korycką mówi zdecydowanie:

– To był oczywisty Oscar. Nie było tylko pieniędzy, by go pokazywać w Los Angeles. Brakowało tych stu tysięcy dolarów, które powinny być jeszcze wliczone w koszty. Nominowanie filmu to nie wszystko, trzeba go jeszcze dystrybuować i dać szansę komisji, by ten film obejrzała. Wygrał wtedy film „Kobieta i mężczyzna” Calaude’a Leloucha – sympatyczny, ale nie tak wartościowy jak „Faraon”.

Cały tekst Grażyny Banaszkiewicz na stronie:
www.naturalnie.com.pl
Grażyna Banaszkiewicz / Naturalnie.com.pl  21 marca 2018 15:57
Scroll