Baza / Ludzie polskiego filmu
Baza / Ludzie polskiego filmu
Wspominamy - Magdalena Tesławska
Była kostiumografem idealnym. W przypadku Magdaleny Tesławskiej (1945-2011), wyrafinowany gust i wiedza, wynikająca nie tylko ze znajomości historii stroju, kształtu sylwetki, ale także swoistej empatii wobec bohatera filmu - stanowiły jedność. Między innymi dlatego przez ponad 40 lat aktywności zawodowej cieszyła się tak wielkim szacunkiem środowiska.




Imponujący - filmowy, telewizyjny, operowy i teatralny - dorobek Magdaleny Tesławskiej, zatoczył koło. Po raz pierwszy pojawiła się na planie filmowym w 1969 roku, tuż po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi. Razem z Jerzym Szeskim przygotowała wówczas militaria i kostiumy wojskowe do „Pana Wołodyjowskiego” Jerzego Hoffmana. Ostatni film w biografii Tesławskiej to „1920 Bitwa Warszawska”, ponownie w reżyserii Hoffmana.
Większość prac Tesławskiej cechowała trudno uchwytna zmysłowość. Jako kostiumograf pracowała przy kilkudziesięciu tytułach. Wspólnie z Pawłem Grabarczykiem, z którym stanowiła twórczy tandem, była zapraszana do najbardziej prestiżowych superprodukcji. W jej dorobku znajdziemy filmy takie jak „Pan Tadeusz” Wajdy, „Ogniem i mieczem”, „Starą baśń” i „Potop” Hoffmana, „Szwadron” Machulskiego, „Chopin. Pragnienie miłości” Antczaka oraz „Janosik. Prawdziwa historia” Holland i Adamik. Tesławska znakomicie odnajdywała się również w kreacyjnym kinie Wojciecha Jerzego Hasa - zaprojektowała kostiumy m.in. do „Pismaka” i „Niezwykłej podróży Baltazara Kobera”. Pracowała także z Andrzejem Żuławskim (m.in. przy „Na srebrnym globie”, „Błękitnej nucie” i „Szamance”).
Spełniała się również w małych, kameralnych produkcjach. Tesławskiej zawdzięczamy wspaniałe, ascetyczne kostiumy do „Tabu” Andrzeja Barańskiego czy stroje do „Wrót Europy” Jerzego Wójcika, nagrodzone m.in. na FPFF w Gdyni.
Albina Barańska, wybitny dekorator wnętrz i scenograf, wspomina: „Ilekroć miałam wątpliwości w kwestii kostiumu, wiedziałam, że mogę ją zapytać o radę. Wiedziała wszystko. Pomagała każdemu. Była wybitnym specjalistą i cudownym przyjacielem”.
Łukasz Maciejewski / Magazyn Filmowy SFP 2/2011  31 października 2011 14:48
Scroll