Baza / Ludzie polskiego filmu
Baza / Ludzie polskiego filmu
Kumpel i anioł w jednym: Urszula Modrzyńska
Chociaż filmografia Urszuli Modrzyńskiej (1928-2010) liczy ponad 20 pozycji, w pamięci kinomanów aktorka zapisała się przede wszystkim rolą Jagienki w „Krzyżakach” Aleksandra Forda z 1960 roku.




Urszula Modrzyńska w filmie „Deszczowy lipiec” w reż. Leonarda Buczkowskiego, fot. SF „Kadr”

Jagienka, ukochana Zbyszka z Bogdańca (Mieczysław Kalenik), była zaprzeczeniem romantycznej wizji płochliwego dziewczęcia z literackiej, ale także filmowej tradycji. Znała się na rolnictwie i gotowaniu, jeździła konno, znakomicie pływała, oraz – co wzbudziło prawdziwy entuzjazm kinomanów – potrafiła polować, strzelać z kuszy i… w oryginalny sposób rozgniatała orzechy. Dziewczyna-marzenie. Kumpel i anioł w jednym. Nie udałoby się Aleksandrowi Fordowi tak idealne odtworzenie literackiego pierwowzoru Sienkiewicza, gdyby nie energia i aktorski talent Urszuli Modrzyńskiej. Dla aktorki, mającej w dorobku wiele charakterystycznych i komediowych ról teatralnych, zmierzenie się z Jagienką było zadaniem szytym na miarę.
Popularność filmu Forda przesłoniła wszystkie pozostałe role Modrzyńskiej, a mówimy o aktorce niezwykle pracowitej, która większą część aktywności zawodowej związała z teatrem. Występowała na scenach w Toruniu, Bydgoszczy, Warszawie i w Kaliszu; najdłużej (przez ponad 20 lat) była związana z Teatrem Nowym w Łodzi.
W kinie, poza Jagienką w „Krzyżakach”, nie zagrała wielu głównych ról. Wystąpiła m.in. w „Pokoleniu” (1954) Wajdy, „Nikodemie Dyzmie” (1956) Rybkowskiego czy w „Zdjęciach próbnych” (1976) Holland, Domaradzkiego i Kędzierskiego. Świetną rolę zagrała w „Deszczowym lipcu” (1957) Buczkowskiego.
„Kiedyś grało się zupełnie inaczej. Ekipa filmowa tworzyła jedną wielką rodzinę. Żyliśmy problemami kolegów, rozumieliśmy się. Czuło się atmosferę twórczą. Film był świętością” - wspominała aktorka w tomie „Cześć, starenia!”. Po raz ostatni pojawiła się na planie na początku lat 80. ubiegłego wieku w filmie „W obronie własnej” Kuźmińskiego. Potem ciężka choroba wyłączyła aktorkę z czynnego uprawiania zawodu.
Ale choć Urszula Modrzyńska nie występowała od prawie 30 lat,  pamięć o jej rolach, przede wszystkim o uśmiechu i apetycie na życie Jagienki z „Krzyżaków”, pozostaje niezmienna.


Łukasz Maciejewski / Magazyn Filmowy SFP 1/2011   12 września 2011 13:40
Scroll