Baza / Ludzie polskiego filmu
Baza / Ludzie polskiego filmu
Wspominamy: Gabriela Kownacka
Zniewalającej urodzie aktorki przeszkadzało „mroczne wnętrze” - bo tak określała swój charakter.
„Gdy takie osoby odchodzą, to ze świata znika jeden kwiat” - napisał po odejściu Gabrieli Kownackiej (1952-2010) Jan Nowicki.


Gabriela Kownacka w filmie „Zwolnieni z życia” fot. Filmoteka Narodowa

Była damą. W życiu, na scenie i na planie filmowym. Już na pierwszym roku studiów zagrała Zosię w „Weselu” (1972) Andrzeja Wajdy. Miała talent i ambicję, jednak pierwsze sezony teatralne spędziła w komediowym teatrze Kwadrat. Grała główne role, zyskała popularność, ale nie czuła się artystycznie spełniona. Zniewalającej urodzie aktorki przeszkadzało „mroczne wnętrze” - bo tak określała swój charakter.

W końcu Kownacka odnalazła zawodową satysfakcję. Była podporą eksperymentującego Teatru Studio, a w ostatnich latach świetnie odnalazła się w zespole Teatru Narodowego. Jej brawurowym debiutem w telewizji była wzorowana na postaci Marylin Monroe rola Maggie w „Po upadku” (1976) w reżyserii Andrzeja Łapickiego. W Teatrze Telewizji zagrała także jedną z życiowych ról: Zorillę de Weiss w sztuce „Gdy rozum śpi” (1992) w reżyserii Piotra Mikuckiego.

Również kino pokochało Kownacką od pierwszego wejrzenia. Popularność roli Anity w komedii muzycznej „Hallo Szpicbródka” (1978) Rzeszewskiego może się równać jedynie z rozgłosem serialu „Rodzina zastępcza”, w którym Kownacka stworzyła postać inteligentnej i wyrozumiałej matki. Na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku aktorka nie schodziła z planu. Za rolę Rity w „Trędowatej” (1976) Hoffmana otrzymała Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego. Zagrała także Grażynę w „Ciuciubabce” (1977) Piwowarskiego, Bożenę w „Dziecinnych pytaniach” (1981) Zaorskiego, więźniarkę Danusię w „Nadzorze” (1983) Saniewskiego. Odnalazła też swoje miejsce w wyrafinowanym kinie Wojciecha Jerzego Hasa („Pismak”, 1984; „Niezwykła podróż Baltazara Kobera”, 1988). Stworzyła niezapomnianą kreację neurotycznej Olimpii w „Kronice wypadków miłosnych” (1987) Wajdy. Komediowe, autoironiczne zacięcie ujawniła w „Dzieciach i rybach” (1996) Bromskiego czy w serialu „Matki, żony i kochanki” (1995/1998) Machulskiego. W sumie zagrała w niemal 50 filmach i serialach.

Jej aktorstwo ewoluowało. Tradycyjna uroda predestynowała ją do przyjmowania dekoracyjnych ról amantek, ale tak wąskie ramy były dla jej aktorstwa za ciasne. W sztuce fascynowały ją raczej ciemne rejony osobowości. Potrafiła jednak zagrać wszystko. Chyba nie pasowała do współczesnych czasów. Nie chciała opowiadać o prywatności. Chorowała bardzo dyskretnie. Była damą – aż do końca.

Zmarła 30. listopada 2010 roku.

Łukasz Maciejewski / Magazyn Filmowy 1/2011   1 listopada 2011 21:00
Scroll