Stowarzyszenie Kreatywna Polska rozkręca się i wzmacnia. Jak skutecznie walczyć z piractwem i zadbać o poszanowanie interesów środowisk twórczych?
Jeden z najstarszych związków twórczych w Polsce nosi teraz nową nazwę. W historii ZASP-u odbijają się burzliwe dzieje Polski XX i XXI wieku. Warto ją poznać.
Leży w miejscy strategicznym, bo obok komisariatu, na który czasem zdarzało się wpaść jakiemuś, przesiadującemu w niej artyście. Sławę zyskała w latach 90. za sprawą władającego miastem, Marcina Świetlickiego. Knajpa Vis-á-vis to jedno z najciekawszych
Bo „Kamera” pasowała do stalinowskiej Polski jak kwiatek do kożucha – przychodzili do niej pisarze i filmowcy, stanowiący autentyczną elitę artystyczną kraju, której wyznacznikiem był najczęściej debiut po roku 1956.
Niektórzy bywalcy czują się w Czytelniku wciąż dobrze, potrafią zamknąć się we własnym gronie i nie zwracać uwagi na barbarzyńców.
Jest tak osobna, jak osobna może być tylko knajpa, która przetrwała i przetrwa wszystko, dzięki swojej autentyczności.
Historię legendarnego miejsca i wspomnienia wybitnych "bywalców" portretuje Marek Łuszczyna
W taki sposób zachowywała się większość ludzi związanych ze środowiskiem artystycznym Łodzi i Warszawy- – wspomina Ewa Morele
Była druga połowa lat 60., marzec zbliżał się wielkimi krokami, a kawiarnia stanowiła najsłynniejszą w kraju enklawę intelektualnej swobody.
W warszawskim SPATiF-ie się piło, dostawało w zęby za niepochlebną recenzję, a czasami umierało. Ale nie przyjść to byłby wielki nietakt - historia kultowego warszawskiego lokalu.