Baza / Edukacja i kultura filmowa
Baza / Edukacja i kultura filmowa
Sławomir Idziak
fot. fotografowie.com/Camerimage
Sławomir Idziak promuje Szkołę Filmu w Helsinkach
Podczas trwającego obecnie Camerimage Sławomir Idziak spotkał się ze swoimi studentami z ELO Film School Helsinki i z widzami Festiwalu.
- Na początku wyjaśnię dlaczego w ogóle tutaj siedzę. To nie tak, że znowu postanowiłem zostać studentem - zaśmiał się  Sławomir Idziak. - Po prostu ELO Film School Helsinki, to pierwsza uczelnia, na której rozpocząłem przygodę z nauczaniem. - dodał. - To miejsce, które interdyscyplinarnie i kompletnie wypełnia lukę w edukacji młodych twórców, dlatego ELO Film School Helsinki uchodzi za jedną z najbardziej ekskluzywnych uczelni tego typu, a jak wiadomo, poziom edukacji w Finlandii jest na bardzo wysokim poziomie. Chciałbym więc przedstawić trójkę moich studentów, którzy będąc tuż przed obroną  dyplomu, zdołali już zająć stanowisko szefa zdjęć w konkretnych filmach (Director of Photography).

  - Cała nasza trójka zupełnie się różni od siebie. Każdy z nas ma inne doświadczenia, nieco inne zainteresowania, pasje - opowiadała Päivi - Ja zadebiutowałam od filmu z niewielkim budżetem, dokumentalnego. To było dla mnie bardzo naturalne podejść do tego typu produkcji, ponieważ w trakcie studiów pracowałam głównie przy dokumentalnych filmach. Reżyser mnie wybrał po zapoznaniu sie z moimi wcześniejszymi pracami i tak dostałam pracę jako główny autor zdjęć przy filmie - podsumowała studentka.

- To już mój siódmy festiwal Camerimage, dlatego bardzo mi miło, że tym razem mogę siedzieć tu przed wami - powiedział Matti. - W trakcie studiów udało mi się robić zdjęcia do kilku krótkich metraży, dzięki czemu dostałem awans do poważniejszej produkcji, serialu fabularnego. Odkrył mnie producent, który widział moją pracę przy wcześniejszych produkcjach, gdzie byłem asystentem operatora kamery. Kilka lat temu sam mi powiedział, że chciałby mnie widzieć przy kręceniu zdjęć do swojego serialu. Był to dla mnie wielki zaszczyt, oczywiście się zgodziłem.

- Zacząłem studia 8 lat temu - mówił student Patravi. - Dzięki Szkole Filmowej w Helsinkach udało mi się trafić na plan reklam telewizyjnych. Przed rozpoczęciem studiów nie miałem praktycznie styczności z robieniem zdjęć, wszystkiego nauczyłem się na uczelni w Helsinkach.   - Wiele szkół dzisiaj zapomina o pewnego rodzaju elastyczności - mówił Sławomir Idziak - W Helsinkach kręci się filmy z dużo większą odpowiedzialnością, co jest dzisiaj w tego rodzaju pracy niezbędne.  - Nasz wydział jest bardzo niewielki, rokrocznie składanych jest około 400 aplikacji, na rok przyjmujemy 20 - 24 osoby. To powoduje, że nad każdym ze studentów, grono fachowców ze Sławomirem Idziakiem na czele, może się dokładnie skupić na kształceniu każdej jednostki - podsumował Timo Heinänen, profesor na Wydziale Zdjęć w szkole ELO.

Paweł Zwoliński / Informacja własna  19 listopada 2015 17:15
Scroll