Baza / Produkcja
Baza / Produkcja
Podstawy developmentu filmowego - część II
2. MIEJSCE DEVELOPMENTU W TOKU PRODUKCJI Tradycyjnie rozumiany tok produkcji filmu składa się z następujących okresów: przygotowawczy, zdjęciowy, montażu i udźwiękowienia i prac końcowych. W praktyce dwa ostatnie okresy nazywa się zwyczajowo „postprodukcją”. J
Jakkolwiek niektórzy urzędnicy przyjmujący wnioski o dofinansowanie realizacji filmowo-telewizyjnych zżymają się na słowo postprodukcja (jako niepolski kolokwializm), warto może przypomnieć że to słowo jest np. w słowniku języka polskiego PWN i oznacza zespół czynności następujących po zakończeniu zdjęć, mający na celu przygotowanie wersji emisyjnej programu telewizyjnego lub kopii ekranowej filmu kinowego. Ponadto to określenie występuje w różnych przepisach (np. w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług – „Usługi postprodukcyjne…”).


fot. AKPA

Zmodyfikowany i schematyczny tok produkcji filmu, w wersji skróconej (zasymilowanej z nomenklatury anglo-amerykańskiej), więc brzmi: preprodukcja (przygotowania), produkcja (zdjęcia), postprodukcja (końcowe opracowanie dźwięku I obrazu filmu, wykonanie materiałów wyjściowych). W kilku dostępnych w polskiej edycji językowej fachowych książkach,  jest mowa o takim właśnie toku produkcji, który poprzedza okres developmentu. Swoją drogą szkoda że tłumacze pozycji zachodnich takich jak „Sztuka produkcji filmowej” czy „Sztuka koprodukcji” oraz „Sztuka reżyserii filmowej” nie pokusili się o uzgodnienie terminów, gdyż pojawiają się w nich niekiedy neologizmy brzmiące niezgrabnie dla ucha, jak „przedakcja” czy „przedprodukcja”. Proponujemy więc ostatecznie „tok produkcji” w redakcji najczęściej stosowanej zarówno w literaturze zachodniej jak i języku potocznym – w języku angielskim i tłumaczeniu znaczeniowym – w następującej kolejności:

1.    Development (rozwój projektu)
2.    Preproduction (preprodukcja, okres przygotowawczy)
3.    Production– principal photography (okres zdjęciowy)
4.    Postproduction (postprodukcja, finalne opracowanie filmu )

O ile fazy nr 2-4 konkretnej realizacji można umiejscowić czasowo i w miarę dokładnie określić kalendarz harmonogramu całej produkcji w dniach kalendarzowych (np. preprodukcję rozpoczyna faktyczne rozpoczęcie przygotowań zmierzających do zdjęć, od momentu skierowania filmu do produkcji przez producenta) to o developmencie można tylko powiedzieć że może trwać kilka tygodni bądź nawet kilka lat. Jest to taki etap przygotowania filmu, który dopiero zmierza do uruchomienia zasadniczego procesu produkcyjnego.


fot. A. Kędzierska / SFP

3.    RODZAJE DEVELOPMENTÓW

Pojęcie developmentu brzmi prosto, ale gdy chwycimy za rogi diabła śpiącego w szczegółach, to okaże się że wstępna faza przygotowania filmu ma rozliczne rozgałęzienia pojęciowe, kompetencyjne i merytoryczne. Rozróżnia się więc development scenariuszowy obejmujący prace literackie, którego głównym podmiotem ( i beneficjentem ewentualnego wsparcia finansowego z programów PISF lub np. Media ) może być tylko osoba fizyczna - scenarzysta oraz development produkcyjny, zwany także producenckim, który – uwaga - może zawierać w sobie także development scenariuszowy (wówczas kluczowym podmiotem i beneficjentem ewentualnej dotacji jest producent/firma , która ma za zadanie także doprowadzić do powstania zalążka lub całości scenariusza i przedstawić koszty związane z jego przygotowaniem.

4.    ISTOTNE DZIAŁANIA W FAZIE DEVELOPMENTU

Ponieważ producent jest właścicielem praw majątkowych do filmu, na nim drzemią wszelkie prawa i obowiązki związane z wszechstronnym przygotowaniem filmu do produkcji – nie ujmując nic inspirującej roli scenarzysty lub reżysera (przy czym te zawody filmowe  mogą być – i często są - łączone ze sobą). Choć to może brzmi naiwnie bądź cynicznie, film business polega z grubsza na pozyskaniu pieniędzy na realizację możliwie jak najbardziej dochodowego przedsięwzięcia.   W sytuacji europejskiego (a więc i polskiego) filmowca (producenta, scenarzysty, reżysera) korzystającego także z publicznych grantów, element przyszłego zysku z eksploatacji filmu nie musi być, i nie jest , najważniejszym kryterium oceny tzw. pakietu producenckiego obejmującego scenariusz, kosztorys, harmonogram produkcji, listy intencyjne od partnerów i koproducentów, itp. Ale oceniającego dany projekt (decydenta, eksperta, itp.) należy przekonać że otrzymał do oceny możliwie jak najlepiej przygotowany tekst scenariusza przyszłego filmu i wszelkie materiały towarzyszące. Toteż najwięcej sił i środków producent przeznacza na tzw. opracowania literackie. Producent (bo on podpisuje wnioski o wsparcie finansowe) powinien dysponować jak najszerszą gamą argumentów uzasadniających sfinansowanie produkcji. Robi to sam, lub z reżyserem przyszłego filmu.

Działania podjęte podczas developmentu można więc podzielić nieco umownie (choć przeplatają się między sobą, jak wszystkie relacje artystyczne graniczące z organizacją) na następujące rodzaje:

1.    Prace literackie
2.    Prace organizacyjno-produkcyjne
3.    Prace towarzyszące.


Ciąg dalszy - w kolejny piątek w dziale Film Prof i Salonie Filmowym



Michał J. Zabłocki / Portalfilmowy.pl  9 marca 2012 12:15
Scroll