Baza / Prawo i finanse
Baza / Prawo i finanse
Działalność ZAPA na polu nadań telewizyjnych
Jak działa mechanizm pobierania i wypłaty tantiem, jakie umowy muszą być zawarte, jaki wpływ na pole nadań telewizyjnych może mieć rozwój nowych technologii oraz sposobów korzystania z utworów audiowizualnych?
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych wskazuje kilka sposobów korzystania z utworów audiowizualnych, za które współtwórcom tych utworów należy się tzw. stosowne wynagrodzenie. Wspomniane sposoby korzystania oraz wynagrodzenie określane są mianem odpowiednio pól eksploatacji oraz tantiem. Do ich wpłacania ustawa zobowiązuje korzystającego z utworu audiowizualnego, który nazywany jest użytkownikiem. W przypadku nadań telewizyjnych będzie nim nadawca taki, jak np. Telewizja Polska lub TVN, który nadając sygnał z Polski, działa na podstawie koncesji na rozpowszechnianie programu telewizyjnego udzielonej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Może to być zarówno nadawca satelitarny, którego sygnał jest wysyłany z ośrodka nadawczego na satelitę, skąd jest przekazywany z powrotem do gospodarstw domowych, jak i nadawca, którego sygnał jest rozpowszechniany za pośrednictwem nadajników naziemnych. Co istotne, użytkownik może regulować tantiemy wyłącznie za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, takiej, jaką jest ZAPA. To obowiązkowe pośrednictwo stanowi wzmocnienie pozycji twórcy w negocjacjach z użytkownikiem praw. Bez udziału organizacji zbiorowego zarządzania (ozz), łatwo można byłoby wyobrazić sobie przebieg rozmów pojedynczego twórcy z użytkownikiem będącym najczęściej dużą spółką dysponującą profesjonalną obsługą prawną. Obowiązek przekazywania tantiem za pośrednictwem organizacji daje twórcom pewność, że w sytuacji uchylania się użytkowników od płacenia, ozz będzie dochodziła należności do skutku, w razie konieczności także na drodze sądowej.

Jednak nie za każdy program telewizyjny, który możemy oglądać na swoich telewizorach, ZAPA może domagać się tantiem. Jeśli użytkownik nadaje sygnał telewizyjny zza granicy i działa na podstawie zagranicznej koncesji, to niestety nie ma on obowiązku płacenia tantiem w Polsce. Wówczas powinien rozliczyć się w kraju, z którego nadaje, za pośrednictwem podobnej do ZAPA organizacji zbiorowego zarządzania, działającej na tamtym terytorium. Ta z kolei jest wówczas zobowiązana przekazać do ZAPA część pieniędzy należną polskim twórcom. Oczywiście pod warunkiem, że tamtejsze prawo przewiduje dla twórców tantiemy z tego pola eksploatacji. Niestety często tak nie jest i dlatego, mimo że ZAPA ma zawarte kilkadziesiąt umów z zagranicznymi organizacjami z niemal całego świata, duża część z nich nie inkasuje dla autorów wynagrodzenia z tytułu nadań. W efekcie duża liczba nawet polskojęzycznych programów telewizyjnych dostępnych w Polsce nie jest objęta tantiemizacją. ZAPA nie ma bowiem podstaw prawnych, aby domagać się zapłaty od ich nadawców.

Zawarcie umowy, na podstawie której pieniądze będą trafiać do twórców, często poprzedzone jest wieloma spotkaniami negocjacyjnymi. Co nie zaskakuje, duża część użytkowników nie jest bowiem skora do płacenia ustawowych tantiem. Dla tych podmiotów to dodatkowy koszt, którego starają się unikać lub go minimalizować. Dodatkowo na polu nadań telewizyjnych ZAPA nie dysponuje tzw. prawem zakazowym, jak to ma miejsce w przypadku reemisji. Użytkownik nie musi więc uzyskać od ZAPA licencji, czyli zgody na nadawanie utworów zgodne z prawem. Taką zgodę nadawca uzyskuje samodzielnie np. od producenta. Użytkownik wiedząc, że ZAPA nie może zakazać mu nadawania utworów bez zawarcia z organizacją stosownej umowy, często nie spieszy się z uregulowaniem wynagrodzeń. Tak więc działania ozz na tym polu muszą być szczególnie intensywne. Dla przekonania użytkownika co do zasadności dochodzonej stawki wynagrodzenia, konieczne są dziesiątki analiz i wyliczeń. Wysokość stawki musi bowiem, zgodnie z nakazem płynącym z Ustawy o prawie autorskim, uwzględniać wysokość wpływów osiąganych z korzystania z utworów, a także charakter i zakres korzystania z tych utworów.

Zawarcie umowy z użytkownikiem praw i uzgodnienie w niej sposobu i wysokości rozliczeń to początek długiego procesu, na końcu którego jest przelew kwot należnych współtwórcom utworów audiowizualnych. Obok wielu codziennych czynności, jak sprawdzanie poprawności rozliczeń tantiem, ich fakturowanie, niejednokrotne przypominanie o konieczności dokonania wpłaty, ZAPA rejestruje w swoim systemie informatycznym zestawienia utworów wykorzystywanych przez nadawców, nazywane raportami emisyjnymi. To bardzo obszerne zbiory danych, w których użytkownik wskazuje każdą emisję utworu, która miała miejsce w okresie rozliczeniowym, podając m.in. tytuł utworu i datę jego nadania ze wskazaniem dokładnej godziny i minuty emisji. Zarejestrowanie raportów jest procesem bardzo czasochłonnym i niezwykle istotnym. Bez tego podział pieniędzy byłby niemożliwy. Nieraz zdarza się, że nadawca spóźnia się z przekazaniem dokumentacji. Ma to wówczas bezpośrednie przełożenie na termin wypłaty należnych pieniędzy.

Obecnie ZAPA ma zawarte blisko 20 umów z użytkownikami nadającymi łącznie kilkadziesiąt programów telewizyjnych z terytorium Polski. Wśród nich są najwięksi nadawcy jak Telewizja Polska, TVN oraz Polsat, ale także ci mniejsi, nadający od niedawna, jak np. ZOOM TV, NOWA TV, METRO, oraz wszyscy pozostali nadawcy działający w ramach ogólnopolskich multipleksów naziemnych. Tylko w ostatnich kilku latach liczba kontraktów zawartych przez ZAPA zwiększyła się niemal dwukrotnie. Mogłoby się więc wydawać, że w ślad za coraz większą liczbą umów powinien iść znaczący wzrost kwot, które ZAPA pobiera z tego pola eksploatacji. Tak się jednak nie dzieje. Praktyka rozliczeń na tym polu zarówno w Polsce, jak i za granicą, to wyliczanie należności dla twórców według określonego procenta przychodów nadawcy związanych z działalnością nadawczą (najważniejszą pozycją są przychody reklamowe nadawców). Rynek reklamy nie rośnie jednak wprost proporcjonalnie do liczby programów nadawanych w Polsce. Naturalną konsekwencją może być więc spadek należności wypłacanych twórcom. Kwoty, które pobiera ZAPA są bowiem dzielone na coraz większą liczbę minut repertuaru nadawanego przez coraz większą liczbę nadawców telewizyjnych.

Na wspomniany spadek poziomu pojedynczych wypłat ma też wpływ rozdrobnienie repertuaru, które obserwujemy od dłuższego czasu. W programach telewizyjnych pojawia się coraz więcej typów utworów, które nie istniały w przeszłości, np. scripted reality, a za które ZAPA wypłaca tantiemy. Co istotne, wypłaca z zasadniczo niezmiennej kwoty inkasowanej od nadawców telewizyjnych. Użytkownicy nie zwiększają bowiem wpłat do ZAPA z chwilą, gdy w ich programach pojawia się nowy typ tantiemizowanej produkcji. Mówiąc krótko – pieniędzy pobieranych od nadawców jest tyle samo, podczas gdy trzeba je dzielić pomiędzy stale rosnącą liczbę nowych produkcji i ich twórców.

Oczywiście ZAPA nie zgadza się na kwalifikowanie niektórych audycji jako chronionych utworów audiowizualnych, jeśli brak jest ku temu podstaw. Wątpliwości co do klasyfikacji poszczególnych produkcji są rozstrzygane przez Radę Administracyjną ZAPA, w której skład wchodzą profesjonalni, aktywni zawodowo twórcy wybierani przez członków organizacji co 3 lata w wyborach bezpośrednich. Ocena ekspertów zasiadających w Radzie daje pewność, że tantiemy ustawowe są przekazywane tym autorom, którym faktycznie się one należą.

ZAPA nie obejmuje wypłatami kolejnych grup zawodowych, które oczekiwałyby włączenia ich do repartycji, czyli podziału zebranych tantiem. Tym bardziej, że katalog zawodów twórczych, którym ZAPA wypłaca wynagrodzenia i tak jest już dość szeroki (zwłaszcza na tle innych krajów europejskich). W chwili, gdy organizacja uzyskała zezwolenie na zbiorowy zarząd, Ustawa o prawie autorskim literalnie wskazywała jako współtwórców utworu audiowizualnego jedynie reżysera, twórcę adaptacji utworu literackiego, twórcę utworu muzycznego lub słowno-muzycznego (stworzonych dla utworu audiowizualnego) oraz scenarzystę. Dzisiaj w samym ZAPA jest osiem grup twórców, które otrzymują wynagrodzenia. Obok wspomnianego reżysera i scenarzysty jest to operator obrazu, scenograf, operator dźwięku, montażysta, kostiumograf i dekorator wnętrz. Ustawa o prawie autorskim wykluczyła natomiast z grona tantiemizowanych autorów twórcę utworu uprzednio istniejącego. To rozszerzenie katalogu twórców uprawnionych do otrzymywania tantiem, było następstwem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z maja 2006 roku i spowodowało odczuwalny spadek kwot wypłacanych twórcom.

Kontrakty z nadawcami, na podstawie których ZAPA inkasuje tantiemy, obejmują wszystkie grupy twórców reprezentowanych przez organizację. Wśród nich także scenarzystów i autorów dialogów, za których jeszcze kilka lat temu to ZAiKS pobierał wynagrodzenia, a następnie zwracał je ZAPA. Taki sposób rozliczeń był ustalony w przeszłości, gdy umowy ZAiKS-u obejmowały już wszystkich scenarzystów, a nadawcy nie byli zainteresowani płaceniem tantiem dla tej grupy twórców bezpośrednio do ZAPA. Jednak kilka lat temu ZAiKS zaczął wyłączać z umów z nadawcami tantiemy dla twórców scenariusza reprezentowanych przez ZAPA. Rozpoczęliśmy wtedy z użytkownikami negocjacje dotyczące rozliczania tych należności bezpośrednio z nimi. ZAPA znalazł się wówczas w trudnej sytuacji. Oczywiste jest, iż znacznie łatwiej zmienić umowę z użytkownikiem, proponując mu zmniejszenie stawki (taka była pozycja ZAiKS-u), niż rozpoczynać rozmowy z nadawcą o zwiększeniu dotychczasowej umownej stawki (taka była pozycja ZAPA). Z perspektywy czasu ten kilkuletni proces renegocjacji umów polegający na włączaniu do kontraktów ZAPA wynagrodzeń dla scenarzystów, można ocenić pozytywnie. Aktualne kontrakty zapewniają twórcom chronionym przez ZAPA dobre warunki wynagradzania. Tantiemy inkasowane bez pośrednictwa ZAiKS-u nie są obciążane kosztami inkasa tego stowarzyszenia, a kwoty płacone wprost przez nadawców trafiają do ZAPA znacznie szybciej, co umożliwia sprawniejsze dzielenie kwot pomiędzy twórców.

Jak pole nadań telewizyjnych będzie wyglądało za parę lat trudno jest obecnie przewidzieć. Z pewnością wpływ na to będzie miał rozwój nowych technologii oraz sposobów korzystania z utworów audiowizualnych. Na rynku obserwujemy coraz szerszą ofertę internetowych serwisów filmowych, które odbierają widzów tradycyjnym formom eksploatacji, takim jak np. nadania telewizyjne i w konsekwencji przekierowują strumień pieniędzy reklamodawców na nowe pola eksploatacji. Nie bez znaczenia pozostaje także nadal bardzo wysoki poziom piractwa internetowego w Polsce, na którym tracą niemal wszyscy: począwszy od autorów, poprzez dostawców treści, a na widzach kończąc. Niezależnie od tego, jak zmieni się pole nadań, jedno jest pewne: ZAPA niezmiennie będzie dążył do egzekwowania tantiem należnych twórcom za eksploatację ich utworów w tej formie. Nie można bowiem zapominać, że mimo trudności, z którymi organizacje zbiorowego zarządzania muszą się zmagać na polu nadań oraz mimo zmieniających się przyzwyczajeń konsumentów, ta forma korzystania z utworów niezmiennie przynosi jedne z największych wpływów spośród wszystkich pól eksploatacji, za które ZAPA pobiera tantiemy.

Piotr Chaberski
Kierownik Działu Inkaso Polska SFP-ZAPA


Piotr Chaberski / "Magazyn Filmowy. Pismo SFP", 81/2018  16 marca 2019 22:40
Scroll