Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
26 września 2021 roku obchodzi 70. urodziny Marcin Giżycki, człowiek wielu talentów – historyk sztuki, krytyk, pedagog, a także scenarzysta, reżyser i producent wielu filmów, głównie animowanych i dokumentalnych, wieloletni członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Marcin Giżycki jest z urodzenia warszawiakiem, choć od ponad trzydziestu lat pomieszkuje „pół na pół” w stolicy oraz w Providence, gdzie pracuje jako wykładowca na tamtejszej Rhode Island School of Design. Zainteresowania sztuką, a zwłaszcza filmem, wyniósł z rodzinnego domu, jest synem znakomitego krytyka Jerzego Giżyckiego. W 1976 roku skończył historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskiem, a już trzy lata później został redaktorem naczelnym prestiżowego kwartalnika „Animafilm”. Jest pomysłodawcą oraz dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych „Animator” w Poznaniu. O pozycji tej imprezy w filmowym świecie niech świadczy fakt, że Amerykańska Akademia Filmowa przyznała przed pięciu laty poznańskiej imprezie status festiwalu kwalifikującego do Oscarów w kategorii krótkometrażowych filmów animowanych.
Giżycki ma na swym koncie wiele cennych artykułów publikowanych na łamach pism poświęconych filmowi oraz sztukom plastycznym (m.in. „Kwartalnik Filmowy”, „Projekt”, „Kino”, „Magazyn Filmowy”), a także książek, m.in. „Walka o film artystyczny w międzywojennej Polsce” (1989), „Awangarda wobec kina. Film w kręgu polskiej awangardy artystycznej dwudziestolecia międzywojennego” (1996), „Nie tylko Disney. Rzecz o filmie animowanym” (2000), „Koniec i co dalej? Szkic o postmodernizmie, sztuce współczesnej i końcu wieku” (2001), „Wenders do domu! Europejskie filmy o Ameryce i ich recepcja w Stanach zjednoczonych” (2006), a także współredakcję tomu „Polski film animowany” (2008).
W 1995 roku zadebiutował jako twórca filmowy, współreżyserując – razem ze Sławomirem Grünbergiem – dokument „Jerzy Sołtan. Człowiek, który Polski nie zbudował”. Zrealizował kilkanaście filmów dokumentalnych (m.in. „Wyspa Jana Lenicy”, 1998; „Podróże Daniela Szczechury”, 2005; „Alfred Schreyer z Drohobycza”, 2010; „Rzeźbiarz z kamerą”, 2018) i animowanych (m.in. „106 Olney Street”, 2007; „Sycylijska pchła”, 2008; „Panta rei”, 2008; „Aquatura”, 2010; „Stone Story”, 2016), a także krótkometrażową fabułę „Theatrum magicum” (2017), inspirowaną literaturą Jana Potockiego oraz prehistorią kina, na którą spadła istna lawina festiwalowych nagród, m.in. w Santa Cruz, Las Vegas, Jersey City, Corrientes, Los Angeles i Limie.
Mam przyjemność znać Marcina – i przyjaźnić się z nim – od ponad czterdziestu lat. Zbliżyło nas kino, zwłaszcza animowane, oraz muzyka, zwłaszcza bluesowa. Obaj lubimy się w nich zanurzyć, nie tylko w aktualnych nurtach, ale i historii, a nawet prehistorii. Kino animowane narodziło się wszak długo przed nadejściem braci Lumière (Julian Józef Antonisz, którego obaj podziwiamy, twierdził nawet, że skończyło się z ich nadejściem), blues to – jak mawiał Willie Dixon – „korzenie, a reszta muzyki – tylko owoce”. Drogi Marcinie, kolejnych wspaniałych książek, filmów, festiwali, a także filmowo-muzycznych odkryć, zwłaszcza animowano-bluesowych!
Giżycki ma na swym koncie wiele cennych artykułów publikowanych na łamach pism poświęconych filmowi oraz sztukom plastycznym (m.in. „Kwartalnik Filmowy”, „Projekt”, „Kino”, „Magazyn Filmowy”), a także książek, m.in. „Walka o film artystyczny w międzywojennej Polsce” (1989), „Awangarda wobec kina. Film w kręgu polskiej awangardy artystycznej dwudziestolecia międzywojennego” (1996), „Nie tylko Disney. Rzecz o filmie animowanym” (2000), „Koniec i co dalej? Szkic o postmodernizmie, sztuce współczesnej i końcu wieku” (2001), „Wenders do domu! Europejskie filmy o Ameryce i ich recepcja w Stanach zjednoczonych” (2006), a także współredakcję tomu „Polski film animowany” (2008).
W 1995 roku zadebiutował jako twórca filmowy, współreżyserując – razem ze Sławomirem Grünbergiem – dokument „Jerzy Sołtan. Człowiek, który Polski nie zbudował”. Zrealizował kilkanaście filmów dokumentalnych (m.in. „Wyspa Jana Lenicy”, 1998; „Podróże Daniela Szczechury”, 2005; „Alfred Schreyer z Drohobycza”, 2010; „Rzeźbiarz z kamerą”, 2018) i animowanych (m.in. „106 Olney Street”, 2007; „Sycylijska pchła”, 2008; „Panta rei”, 2008; „Aquatura”, 2010; „Stone Story”, 2016), a także krótkometrażową fabułę „Theatrum magicum” (2017), inspirowaną literaturą Jana Potockiego oraz prehistorią kina, na którą spadła istna lawina festiwalowych nagród, m.in. w Santa Cruz, Las Vegas, Jersey City, Corrientes, Los Angeles i Limie.
Mam przyjemność znać Marcina – i przyjaźnić się z nim – od ponad czterdziestu lat. Zbliżyło nas kino, zwłaszcza animowane, oraz muzyka, zwłaszcza bluesowa. Obaj lubimy się w nich zanurzyć, nie tylko w aktualnych nurtach, ale i historii, a nawet prehistorii. Kino animowane narodziło się wszak długo przed nadejściem braci Lumière (Julian Józef Antonisz, którego obaj podziwiamy, twierdził nawet, że skończyło się z ich nadejściem), blues to – jak mawiał Willie Dixon – „korzenie, a reszta muzyki – tylko owoce”. Drogi Marcinie, kolejnych wspaniałych książek, filmów, festiwali, a także filmowo-muzycznych odkryć, zwłaszcza animowano-bluesowych!
Jerzy Armata
SFP
Ostatnia aktualizacja: 19.09.2021
fot. SFP
46.FPFF: Zobacz relację wideo z Gdyni
46.FPFF: "Wszystkie nasze strachy" ze Złotymi Lwami
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024