13 lipca o godz. 14:30 w kinie Orzeł widzowie festiwalu zobaczą najnowszy film Kolskiego "Ułaskawienie", a po seansie będą mogli osobiście zadać mu kilka pytań. Tematów do rozmowy nie zabraknie, bo jego dokonania są tak interesujące, jak i szerokie. Jest reżyserem kina autorskiego, scenarzystą, operatorem filmowym, pisarzem i nauczycielem akademickim. W swojej karierze zrealizował zaś filmy krótkometrażowe, dokumentalne, pełnometrażowe fabuły i teatry telewizji.
Znany jest z charakterystycznego stylu, nazywanego jako kino polskiej prowincji. Jest to tym bardziej ciekawe, że urodził się i przez długi czas mieszkał we… Wrocławiu. Skąd więc ta miłość do „małych ojczyzn”? W czwartej klasie podstawówki zamieszkał na kilka lat z dziadkiem we wsi Popielawa, która – jak się potem okazało – odegrała kluczową rolę w jego dalszym życiu. Wszystko tam dla mnie było i nowe, i czarowne. Dziadek był rymarzem, odwiedzali go różni ludzie. Wysłuchiwałem ich opowieści. W tej edukacji dziecięcej tkwią źródła mojej tajemnicy, zainteresowań – mówił w jednym z wywiadów.
Jan Jakub Kolski ukończył Wydział Operatorski PWSFTViT w Łodzi w 1985 roku. Wcześniej kilkukrotnie nie dostał się na studia reżyserskie. Los bywa przewrotny, bo dziś nie tylko jest najbardziej znany z reżyserii, ale i ją wykłada studentom łódzkiej „filmówki”. Jego pierwszym debiutem fabularnym był zrealizowany w 1990 roku „Pogrzeb kartofla”. Chwilę potem nakręcił telewizyjne „Pograbek” i „Magneto”, aby w 1993 roku wywalczyć „Jańcio Wodnikiem” Nagrodę Specjalną na festiwalu w Gdyni.
Kolejne filmy w dorobku reżysera to „Cudowne miejsce”, „Szabla od komendanta” i „Grający z talerza”. Kolejny sukces to zaś Paszport „Polityki” w 1995 roku za oryginalność i ponowne odkrycie polskiej prowincji. Jednym z najważniejszych filmów Kolskiego była niezwykle osobista „Historia kina w Popielawach” z 1998 roku. Twórca sięgnął do historii swojej rodziny, związanej od pokoleń z kinem. W 1907 roku prababka Jana Jakuba Kolskiego założyła jedno z pierwszych kin w Łodzi, jego dziadek był producentem filmowym i dystrybutorem filmów amerykańskich, ojciec i starsza siostra montażystami.
Reżyser – choć lubił opowiadać o małych ojczyznach – nie ograniczył się jedynie do takiego świata. W 2000 roku powstał dobrze przyjęty film „Daleko od okna” na podstawie prozy Hanny Krall, a trzy lata później odważna ekranizacja „Pornografii” według Witolda Gombrowicza. Kolejne filmy w dorobku Jana Jakuba Kolskiego to: „Jasminum”, „Afonia i pszczoły”, „Wenecja”, „Zabić Bobra”, „Serce Serduszko”, „Las 4 rano” i najnowsze "Ułaskawienie".
Przypomnijmy,
że to właśnie "Ułaskawienie" trafi pod strzechy Nowogardzkiego Domu Kultury,
gdzie w dniach 8-14 lipca odbędzie się już po raz 23. święto muz, patronek
sztuki. Przez tydzień festiwalu widzowie będą mieli okazję wziąć udział w
kilkudziesięciu pokazach filmowych oraz spotkać twórców polskiego kina. Wśród
gości będą m.in. Gabriela Muskała, Sonia Bohosiewicz, Małgorzata Imielska,
Karolina Bruchnicka i Mikołaj Trzaska. Festiwal „Lato z Muzami” to nie tylko
filmy, ale i koncerty, występy artystyczne i wystawy. Organizatorami wydarzenia
są Burmistrz Nowogardu Robert Czapla oraz Nowogardzki Dom Kultury.
Więcej na: www.festiwal.ndk.pl