"Obecność 2" wciąż na czele

Horror odnotował mały, wynoszący jedynie 25 proc. spadek oglądalności. Tym samym na film z Verą Farmigą i Patrickiem Wilsonem wybrało się kolejnych 88 052 widzów. Średnia widzów na ekran w przypadku tego tytułu pozostała najwyższa i wyniosła 504 osoby. Po dziesięciu dniach wyświetlania, pokazy "Obecności 2" przyciągnęły aż 294 tys. kinomanów... Wynik pierwszej odsłony - 321 tys. - zostanie zdecydowanie poprawiony. Globalnie "dwójka" dąży do pokonania rezultatu wpływów oryginalnej części - na tę chwilę zarobiła już 243 mln dolarów przy 40 mln budżecie...


Patrick Wilson w filmie "Obecność 2", fot. Warner Bros.

Na drugiej pozycji utrzymała się animacja Pixara "Gdzie jest Dory". Kontynuacja wielkiego przeboju z 2003 roku przyciągnęła w drugi weekend jeszcze 75 224 widzów. Spadek oglądalności w przypadku tego tytułu okazał się być najniższy w tym tygodniu i wyniósł 20 proc. Po dziesięciu dniach dystrybucji, animacja notuje sprzedaż 265 tys. biletów.


Kadr z filmu "Gdzie jest Dory", fot. Disney.

Podium zamyka najwyżej notowana nowość. "Dzień Niepodległości: Odrodzenie" Rolanda Emmericha to druga odsłona cieszącego się niezwykłą popularnością filmu z 1996 roku. Produkcja z Willem Smithem zarobiła wówczas na globalnych rynkach 817 mln dolarów stając się przy tym jednym z najbardziej dochodowych filmów w tamtych czasach, również w Polsce, gdzie na projekcje "Dnia Niepodległości" wybrało się aż 1,298 mln widzów. Nowa odsłona produkcji z Jeffem Goldblumem i Billem Pullmanem nie będzie takim przebojem - czasy najwyraźniej się zmieniły. "Odrodzenie" zainteresowało w weekend otwarcia jedynie 61 860 widzów, co przy liczbie 209 ekranów daje dość niską średnią widzów na kopię - 296 osób.


Jeff Goldblum i Bill Pullman w filmie "Dzień Niepodległości: Odrodzenie", fot. Imperial - Cinepix.

Łączna frekwencja w kinach jest umiarkowana i wyniosła 347 807 sprzedanych biletów. Spadek sięgnął więc niemal 18 proc. Wydaje się, że w lipcu oglądalność utrzymywać się może na stałym, niskim poziomie, chociaż możliwe, że pojawią się tytuły, które zaskoczą w swojej dystrybucji.

Na czwartym miejscu pozostał największy przebój drugiego kwartału, animacja "Angry Birds Film". Amerykańsko-fińską produkcję obejrzało jeszcze 28 661 widzów. Film wciąż walczy o milion widzów. Na tę chwilę, po pięciu tygodniach wyświetlania, obejrzało go 931 tys. kinomanów.

Szybko traci widownię widowisko Duncana Jonesa, "Warcraft: Początek". Film z Travisem Fimmelem zgubił aż 65 proc. widowni w bieżący weekend i zainteresował już tylko 23 997 osób. Po trzech tygodniach, widownia na jego seansach wynosi ponad 369 tys. sprzedanych biletów.


Kadr z filmu "Warcraft: Początek", fot. UIP.

Ponad 200 tys. widzów zgromadził melodramat "Zanim się pojawiłeś" Thei Sharrock (210 tys.). Na film z Emilią Clarke wybrało się w weekend 23 331 osób.

O włos od 400 tysięcznej widowni może się znaleźć "Alicja po drugiej stronie lustra" Jamesa Bobina. Film z Johnnym Deppem i Mią Wasikowską już nie przyciąga tłumów - tym razem 11 914 widzów. W sumie - ponad 379 tys. sprzedanych biletów.

W kinach pojawiły się także inne premiery. Komedia "Lolo" w reżyserii Julie Delpy przyciągnęła przed ekrany kin 7 675 widzów na 90 ekranach. Natomiast melodramat Whita Stillmana "Przyjaźń czy kochanie?" zainteresował na 81 ekranach 5008 widzów.


Kate Beckinsale w filmie "Przyjaźń, czy kochanie?", fot. Forum Film Poland.

Francuski komediodramat "Wszyscy albo nikt" wybrało 3 054 kinomanów na 31 ekranach, natomiast dramat francusko-katarsko-turecki "Blokada" przyciągnął przed ekrany 490 osób na 25 kopiach.

Premiery od najbliższego piątku: film przygodowy "Tarzan: Legenda"; komedia amerykańska "Agent i pół"; film fantasy "BFG: Bardzo Fajny Gigant" Stevena Spielberga; ostatni film Andrzeja Żuławskiego "Kosmos"; film biograficzny z Omarem Sy "Chocolat"; włoska produkcja familijna "Tini: Nowe życie Violetty"; film dokumentalny "Pod opieką wiecznego słońca".