Avengersi wykonali plan minimum

Najnowszy film Jossa Whedona sprzedaje się dużo lepiej niż  "Avengers" z 2012 roku. Poprzednia część w drugim tygodniu odnotowała również 55 proc. spadek oglądalności, ale obejrzało ją wówczas jedynie 53 376 osób. Tymczasem "Avengers: Czas Ultrona" przyciągnął w weekend jeszcze 98 077 osób. W sumie, film z Robertem Downey Jr. obejrzało już 458 018 widzów. Na dniach, obraz zgromadzi większą widownię niż pierwsza odsłona (502 tys.). Najpopularniejszą ekranizacją komiksu o superbohaterze pozostaje "Mroczny Rycerz powstaje" (2012 rok) Christophera Nolana. Przygody Batmana obejrzało w sumie 684 tys. osób. Ten wynik powinien zostać pokonany przez blockbuster Marvela.


Robert Downey Jr. w filmie "Avengers: Czas Ultrona", fot. Disney.

Tymczasem superprodukcja już awansowała na 8. miejsce największych globalnych przebojów (bez uwzględnienia inflacji). Film zarobił na świecie 1,142.5 mld dolarów. Na pewno znajdzie się w tym zestawieniu jeszcze wyżej, bo na świecie wciąż generuje ogromne wpływy. Może mieć jednak problem z pokonaniem największego przeboju roku, filmu "Szybcy i wściekli 7" (4. miejsce i 1,488.8 mld dolarów globalnych wpływów). Tymczasem produkcja Jamesa Wana powoli się żegna z  zestawieniem polskiego box office'u. Siódma odsłona słynnej serii akcji przyciągnęła jeszcze 7 655 osób. W sumie - 977 tysięcy sprzedanych biletów. Do miliona widzów jeszcze trochę brakuje, ale ostatecznie wynik ten powinien zostać osiągnięty.

Przyzwoicie wystartowała najwyżej notowana premiera tygodnia. Melodramat "Wiek Adaline" obejrzało na otwarciu 44 562 widzów. Biorąc pod uwagę pokazy przedpremierowe - 52 tys. Wyświetlany na 150 ekranach film z Blake Lively, Harrisonem Fordem i Ellen Burstyn odnotował też najwyższą średnią widzów na ekran - 297 osób. Bardzo przyzwoity wynik tej produkcji, która - dla porównania - po 4 tygodniach wyświetlania w USA, sprzedaje się przeciętnie - w sumie 37 mln dolarów wpływów. 


Blake Lively w filmie "Wiek Adaline", fot. Monolith Films.

Na trzecie miejsce spadła dystrybuowana od 3 tygodni animacja. "Ups! Arka odpłynęła" zainteresowała jeszcze 26 011 osób. Łączna publiczność to już 125 tys. widzów.

Oczko niżej wystartował premierowy dokument "Apartament". Film Macieja Czajkowskiego i Przemysława Hausera o Janie Pawle II sprzedaje się jednak przeciętnie. W pierwszy weekend wyświetlania jedynie 21 255 widzów. W 2008 roku dokument "Świadectwo" na podstawie książki Stanisława Dziwisza obejrzało w sumie ponad 1,040 mln osób...

Animacja "Sekrety morza" co prawda spadła na 5. miejsce, ale zwiększyła nieznacznie swoją widownię. Nominowany do Oscara obraz obejrzało o 3 proc. więcej widzów. Na seanse zawitało 15 873 osób. Po 10 dniach jednak skromny rezultat - 41 tys. sprzedanych biletów.


Kadr z filmu "Sekrety morza", fot. Vue Movie Distribution.

W czołowej dziesiątce znalazło się miejsce jeszcze na dwie premiery. Na 6. miejscu zadebiutowała amerykańska komedia "Gorący pościg". Film, którego gwiazdami są Reese Witherspoon i Sofia Vergara obejrzało w pierwszy weekend wyświetlania 12 075 osób.

Słabiej poradził sobie hit z USA. Komedia muzyczna "Pitch Perfect 2" w reżyserii Elizabeth Banks, zarobiła za oceanem aż 69 mln dolarów w pierwszy weekend dystrybucji, pokonując przy tym blockbuster "Mad Max: Na drodze gniewu" George'a Millera. W Polsce, produkcja z Anną Kendrick przyciągnęła skromną widownię - 8 533. Pierwsza część z 2012 roku w ogóle nie była dystrybuowana na polskich ekranach, stąd małe zainteresowanie "dwójką".

W kinach pokazywany był także francuski dramat "Party Girl". Obraz na 24 ekranach obejrzało 1 467 widzów. Japoński film wojenny "Ognie w polu" zainteresował jeszcze mniejszą widownię - 587 osób na 15 kopiach. Z kolei na austriacki dokument "Tajemnice wielkiego muzeum" postanowiło się wybrać 452 kinomanów na 12 ekranach.


Kadr z filmu "Party Girl", fot. Gutek Film.

Widownia weekendowa wyniosła 262 220 osób, co jest dość typowym wynikiem jak na maj. Tym samym obniżyła się o ok. 26 proc. względem poprzedniego weekendu. Czy za tydzień czeka nas wzrost, za sprawą powrotu "Mad Maxa"?

W kinach od piątku: Tom Hardy i Charlize Theron w filmie "Mad Max: Na drodze gniewu"; dramat z Helen Mirren "Złota dama"; thriller z Liamem Hemsworthem "Miasteczko Cut Bank"; polska komedia "Ostatni klaps"; belgijsko-francuski dramat "Dziennik panny służącej"; irański film "Taxi-Teheran"; rosyjski film "Dureń".