PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  26.04.2015
„Allan Starski należy do tych ludzi, którzy uważają, że nie ma niczego, czemu warto byłoby poświęcić życie – poza kinem”. Tą wypowiedzią Andrzeja Wajdy rozpoczyna Andrzej Bukowiecki swój artykuł, poświęcony wybitnemu scenografowi, laureatowi tegorocznej Tarnowskiej Nagrody Filmowej za całokształt twórczości. Oto fragment tekstu, który w całości będzie można przeczytać na łamach nowego numeru „Magazynu Filmowego” (nr 5/2015), już 10 maja.
Przydał kinematografii polskiej jeden z jej największych powodów do dumy, otrzymując Oscara za scenografię „Listy SchindleraStevena Spielberga (sukces podzielił z Ewą Braun, dekoratorką wnętrz w tym filmie). "Pianista" Romana Polańskiego przyniósł mu Cezara. Czterokrotnie był nagrodzony statuetką Orła. Allan Starski, jeden z najwybitniejszych polskich scenografów filmowych i teatralnych, został uhonorowany kolejnym trofeum – tegoroczną Tarnowską Nagrodę Filmową za całokształt dokonań twórczych.

Kiedy Marek Budziarek, konsultant historyczny filmu Agnieszki Holland "Europa, Europa" z 1990 roku, pokazał ówczesnemu dyrektorowi Muzeum Historii Miasta Łodzi zdjęcia zaprojektowanej przez Allana Starskiego dekoracji getta łódzkiego, ten zdziwił się: „To one przetrwały pół wieku?”. Był przekonany, że ogląda prawdziwe miejsce gehenny Żydów. Trudno o lepszą rekomendację scenografa, choć Starski wcale nie uważa rzetelności scenografii, w tym wierności wobec obiektów historycznych, jak w „Europie, Europie”, za koronną cechę swojej twórczości. „Scenografia – powiada – nie może być jedynie poprawnym wykreowaniem czy odtworzeniem jakiejś rzeczywistości. Dla mnie musi zawsze stanowić integralną część dramaturgii filmu, ma pomóc widzowi zrozumieć jego ideę, przesłanie. Każdy element scenografii powinien coś znaczyć”.


Allan Starski, fot. Kuba Kiljan/SFP.

Jako przykład znaczącego elementu w scenografii Starskiego wymienia się inną scenę w tym samym filmie, rozgrywającą się na basenie szkoły Hitlerjugend. Na dnie basenu artysta umieścił olbrzymią swastykę, symbol znamiennej dla dyktatur gigantomanii. Scenograf odtworzył wnętrza kuźni kadr nazistowskich w… Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, socrealistycznej pamiątce po reżimie stalinowskim, ale w swej gigantomanii podobnej do architektury nazistowskiej. Tu ujawniła się jeszcze jedna umiejętność laureata Tarnowskiej Nagrody Filmowej 2015, na którą zwrócił uwagę Andrzej Wajda: „Allan potrafi tak oswoić scenerię filmu, że choć ona przed kamerą udaje świat, w który przenosimy widzów, ci, siedząc potem przed ekranem, mają wrażenie prawdziwości tego świata”.

Allan Starski urodził się 1 stycznia 1943 roku w Warszawie, w rodzinie tancerki Marii Bargielskiej i znanego scenarzysty Ludwika Starskiego. Dzieciństwo spędził z rodzicami w Łodzi, w domu przy ul. Narutowicza 67, do którego ściągali wszyscy filmowcy. Allan poznał scenografów – Romana Manna i Anatola Radzinowicza. Zaprowadzony przez ojca na plan dokrętek do „Zakazanych piosenekLeonarda Buczkowskiego, ujrzał pierwszy raz dekorację filmową. We wczesnej młodości, jeszcze nie wiedząc, że kiedyś będzie scenografem piętnastu filmów Andrzeja Wajdy, zachwycił się jego „Popiołem i diamentem”.

Z końcem następnej dekady był już absolwentem Wydziału Architektury Wnętrz warszawskiej ASP. Bakcyla scenografii filmowej połknął, kiedy dzięki ojcu został asystentem scenografów – Haliny Dobrowolskiej i Jerzego Szeskiego – na planie „Albumu polskiegoJana Rybkowskiego. Później współpracował z Tadeuszem Kosarewiczem i Haliną  Dobrowolską przy serialu Wojciecha SolarzaWielka miłość Balzaka”. W 1973 zadebiutował jako scenograf telewizyjnym filmem Ryszarda BeraChłopcy”. Ponieważ był umówiony z Berem na kolejne filmy, nie dołączył do scenograficznej ekipy „Ziemi obiecanej” Wajdy. Szanse na współpracę z tym reżyserem nie zostały jednak przekreślone.


Andrzej Bukowiecki
Magazyn Filmowy
Ostatnia aktualizacja:  29.04.2015
fot. Michał Stańczyk/Archiwum Tarnowskiego Centrum Kultury
Laureaci 29. Tarnowskiej Nagrody Filmowej (zdjęcia)
Czeka nas liberalizacja prawa autorskiego w UE
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll