Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Mimo młodego wieku ma już na koncie kilka różnorodnych kreacji filmowych. Ot, choćby Maria w „Miłości” Fabickiego czy też posterunkowa Madecka w „Drogówce” Smarzowskiego.
To bez wątpienia jedna z najzdolniejszych aktorek młodego pokolenia w polskim kinie i teatrze. Przyznaje, że ciekawią ją przede wszystkim trudne role. Za jedną z nich, Marię w „Miłości” Sławomira Fabickiego, która dziś wchodzi do kin, dostała nagrodę na MFF w Salonikach. Julia Kijowska gra tam trzydziestoletnią mężatkę, urzędniczkę w lokalnym magistracie. Zakochuje się w niej prezydent miasta. Pewnego dnia przychodzi do niej do domu i mimo że Maria jest w zaawansowanej ciąży, gwałci ją. Osobista tragedia młodej kobiety nie pozostanie bez wpływu na jej męża Tomka (Marcin Dorociński). To jednak dopiero początek dramatycznego ciągu zdarzeń…
Julia Kijowska jako Maria w „Miłości". Fot. Forum Film Poland.
Julia Kijowska miała być skrzypaczką, została aktorką. - Moim przeznaczeniem miała być gra w orkiestrze. Ale mój kolega z klasy już w szkole podstawowej grał na skrzypcach tak, że kiedy go słuchałam, to wydawało mi się, że on zbliża się do czegoś, co zawsze będzie poza moim zasięgiem – powiedziała niedawno w wywiadzie dla miesięcznika „Zwierciadło”. Ukończyła stołeczną Akademię Teatralną. Podobnie jak Agnieszka Grochowska wyszła spod artystycznych skrzydeł wybitnej osobowości polskiego kina i teatru, Mai Komorowskiej. Czy pójdzie w jej ślady? Na razie zdążyła zaprezentować swoje nieprzeciętne umiejętności aktorskie, kreując niejednoznaczną postać Żydówki Chai w nominowanym do Oscara dramacie wojennym "W ciemności" Agnieszki Holland. Za tę kreację została nominowana do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego przyznawanej najzdolniejszym polskim aktorom, którzy nie ukończyli 35. roku życia.
Julia Kijowska w "Drogówce". Fot. Next Film.
Do artystycznej współpracy zaprosił ją również Wojtek Smarzowski. W jego „Drogówce” zagrała posterunkową Marię Madecką. Młoda policjantka romansuje z sierżantem sztabowym Ryszardem Królem (Bartłomiej Topa), głównym bohaterem filmu, bezpodstawnie oskarżonym o zamordowanie swojego kolegi, a prywatnie kochającym mężem swojej żony. Jej kreacja na tyle przypadła reżyserowi „Róży” do gustu, że postanowił wciągnąć Julię Kijowską do swojego kolejnego projektu. Jest nim „Anioł” - ekranizacja powieści Jerzego Pilcha "Pod Mocnym Aniołem", w którym aktorka wciela się w postać dziewczyny w żółtej sukience. Jest swoistym punktem odniesienia pisarza-alkoholika (Robert Więckiewicz), jego tęsknotą, a może nawet miłością. Przy okazji, niepostrzeżenie, Kijowska, na co dzień związana ze stołecznym Teatrem Dramatycznym, stała się drugą kobietą (pierwszą jest Agata Kulesza) w zdominowanym przez mężczyzn filmowym „zakonie Smarzola”. Nie oznacza to jednak, że nie zobaczymy jej również w innych projektach. Przed nami premiera debiutanckiej „Matki” w reżyserii Walijczyka Lee Mackintosha Jonesa oraz kolejne odcinki drugiej serii serialu HBO „Bez tajemnic”, w którym z powodzeniem występuje.
Julia Kijowska jako Maria w „Miłości". Fot. Forum Film Poland.
Julia Kijowska miała być skrzypaczką, została aktorką. - Moim przeznaczeniem miała być gra w orkiestrze. Ale mój kolega z klasy już w szkole podstawowej grał na skrzypcach tak, że kiedy go słuchałam, to wydawało mi się, że on zbliża się do czegoś, co zawsze będzie poza moim zasięgiem – powiedziała niedawno w wywiadzie dla miesięcznika „Zwierciadło”. Ukończyła stołeczną Akademię Teatralną. Podobnie jak Agnieszka Grochowska wyszła spod artystycznych skrzydeł wybitnej osobowości polskiego kina i teatru, Mai Komorowskiej. Czy pójdzie w jej ślady? Na razie zdążyła zaprezentować swoje nieprzeciętne umiejętności aktorskie, kreując niejednoznaczną postać Żydówki Chai w nominowanym do Oscara dramacie wojennym "W ciemności" Agnieszki Holland. Za tę kreację została nominowana do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego przyznawanej najzdolniejszym polskim aktorom, którzy nie ukończyli 35. roku życia.
Julia Kijowska w "Drogówce". Fot. Next Film.
Do artystycznej współpracy zaprosił ją również Wojtek Smarzowski. W jego „Drogówce” zagrała posterunkową Marię Madecką. Młoda policjantka romansuje z sierżantem sztabowym Ryszardem Królem (Bartłomiej Topa), głównym bohaterem filmu, bezpodstawnie oskarżonym o zamordowanie swojego kolegi, a prywatnie kochającym mężem swojej żony. Jej kreacja na tyle przypadła reżyserowi „Róży” do gustu, że postanowił wciągnąć Julię Kijowską do swojego kolejnego projektu. Jest nim „Anioł” - ekranizacja powieści Jerzego Pilcha "Pod Mocnym Aniołem", w którym aktorka wciela się w postać dziewczyny w żółtej sukience. Jest swoistym punktem odniesienia pisarza-alkoholika (Robert Więckiewicz), jego tęsknotą, a może nawet miłością. Przy okazji, niepostrzeżenie, Kijowska, na co dzień związana ze stołecznym Teatrem Dramatycznym, stała się drugą kobietą (pierwszą jest Agata Kulesza) w zdominowanym przez mężczyzn filmowym „zakonie Smarzola”. Nie oznacza to jednak, że nie zobaczymy jej również w innych projektach. Przed nami premiera debiutanckiej „Matki” w reżyserii Walijczyka Lee Mackintosha Jonesa oraz kolejne odcinki drugiej serii serialu HBO „Bez tajemnic”, w którym z powodzeniem występuje.
Kadr z serialu "Bez tajemnic II"/ Fot. HBO.
Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 30.12.2013
65. urodziny Marka Łochwickiego
Hetman polskiego kina kończy 81 lat
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024