PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
plakat:
Pod redakcją Anastazji Oleśkiewicz i Joanny Grodzkiej
Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha
Kraków, 2011
stron: 159
Najlepszy okres kina japońskiego w pamięci polskich kinomanów średniego i starszego pokolenia zapisał się dzięki nazwiskom wybitnych reżyserów Kraju Wschodzącego Słońca, których dzieła mogli oglądać na ekranach jeszcze w Polsce Ludowej. Anonsowały je plakaty filmowe wykonane przez polskich artystów grafików, charakteryzujące się starannością, przemyślaną kompozycją i fantazją, dzięki czemu zyskiwały rozgłos również poza granicami kraju. Ich siła wyrazu powodowała, że o tzw. polskiej szkole plakatu mówiło się z podziwem, a to, co wyszło spod rąk naszych plakacistów, do dziś wzbudza zachwyt.

Dwa lata temu do krakowskiego Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, ufundowanego przez Andrzeja Wajdę i Krystynę Zachwatowicz, trafiła kolekcja plakatów do filmów japońskich dystrybuowanych w Polsce w okresie PRL-u oraz w pierwszych latach po transformacji. Ich ekspozycja odbyła się w listopadzie i grudniu ubiegłego roku w siedzibie Muzeum. Objęła okres od 1951 do 1993 roku, a więc od filmu „Rashomon” Akiry Kurosawy, pierwszego wielkiego sukcesu japońskiego kina na ekranach europejskich (plakat autorstwa Wojciecha Fangora), do „Sierpniowej rapsodii” (plakat Waldemara Świerzego). Wystawie towarzyszyła publikacja dwujęzycznego katalogu zatytułowanego „Kino japońskie w polskim plakacie filmowym” (Japanese Cinema in Polish Film Posters, Kraków 2011) według koncepcji Wioletty Laskowskiej-Smoczyńskiej i pod redakcją Anastazji Oleśkiewicz oraz Joanny Grodzkiej. Od razu należy zaznaczyć, iż autorzy z góry zamierzali wykroczyć poza ramy typowego katalogu z wystawy, bowiem starali się stworzyć „swoiste minikompendium na temat polskiego plakatu i japońskiego filmu drugiej połowy XX wieku”. To pragnienie doskonale wpisało się w tematykę ekspozycji, będącej zaproszeniem do zgłębienia dwóch dziedzin, które w oryginalny sposób połączyły kultury dwóch odległych od siebie geograficznie krajów.

Interesujący graficznie i tematycznie, jak też bardzo starannie opracowany katalog zawiera reprodukcje osiemdziesięciu trzech plakatów filmowych, zaprezentowanych w porządku chronologicznym powstania. Każdy z nich został opatrzony danymi filmu oraz zwięzłym, esencjonalnym komentarzem filmoznawcy Piotra Kletowskiego, opisującym treść dzieła filmowego, jego styl oraz konteksty. Poprzedza je artykuł znawczyni grafiki Magdaleny Czubińskiej, która zakreśliła historię polskiego plakatu powojennego w podziale na dekady, pokolenia i nurty, zwracając uwagę na stałą obecność w niej plakatu filmowego. Jej zdaniem pokazana w Muzeum kolekcja stanowiła reprezentatywny zbiór trendów i postaw w plakacie polskim, takich jak tradycjonalizm (ilustratorstwo), inspiracje sztuką Orientu oraz posługiwanie się metaforą bądź symbolem.

Drugi artykuł umieszczony w katalogu przyjął formę „zapisków japonistki”, a zarazem kuratorki wystawy Wioletty Laskowskiej-Smoczyńskiej. Skoncentrowała się ona na oryginalnym – gdyż powstałym na podstawie indywidualnego spojrzenia autorów plakatów – obrazie Japonii, który można odczytać z polskich plakatów filmowych. Dominantę w tym spojrzeniu stanowią zjawiska i nurty związane z japońską traumą po wybuchu bomby atomowej oraz kulturą masową, lubującą się w horrorach i filmach o potworach w rodzaju Godzilli. Autorka zauważa ponadto, iż plakat filmowy jako sztuka bądź co bądź użytkowa, służąca przede wszystkim reklamie dzieła filmowego, spełniał jednocześnie rolę informacyjną oraz edukacyjną w procesie popularyzacji kultury japońskiej w Polsce. Jest to może opinia na wyrost, ale faktycznie na przestrzeni kilku ostatnich dziesięcioleci wiedza o Kraju Kwitnącej Wiśni wrosła w zauważalny sposób, podobnie jak zainteresowanie językiem, historią i tradycją japońską, a film – oraz do pewnego stopnia plakat filmowy – odegrał tu pewną rolę.

Cennym uzupełnieniem katalogu są biogramy autorów plakatów, poszerzone o zestawienie najważniejszych nagród w ich dorobku oraz wystaw indywidualnych, jak też wybrana bibliografia z literatury przedmiotu poświęconej plakatowi. Poruszanie się po wydawnictwie ułatwia indeks filmów oraz autorów prac.

Przekonanie autorów książki, iż – może paradoksalnie – kino japońskie miało swój okres świetności w Polsce Ludowej, potwierdzają dane statystyczne. Choćby tylko w latach 70. wprowadzano na polskie ekrany rocznie około pięciu filmów z Japonii i cieszyły się one dużą popularnością. Na przykład w 1978 roku w pierwszej szóstce najbardziej kasowych filmów znalazły się aż trzy tytuły produkcji japońskiej: na drugim miejscu uplasowała się „Kobra”, na trzecim „Godzilla contra Gigan”, zaś na szóstym „Ebirah – potwór z głębin”.

Szkoda, że autorzy katalogu nie spróbowali zmierzyć się przynajmniej ogólnie z zagadnieniem recepcji filmów japońskich w Polsce, tym bardziej że obecnie stanowią one nikły procent tego, co możemy oglądać na polskich ekranach. Warto podkreślić natomiast staranność oraz ciekawą szatę graficzną publikacji, jak też to, że powstała w wersji polsko-angielskiej, co daje jej szansę na zaistnienie również poza granicami Polski. Żal jedynie, iż sztuka plakatu graficznego dziś rzadko jest wykorzystywana na potrzeby kina, ponieważ plakaty oparte na fotografii, z którymi obcujemy na co dzień, nie mają tej siły wyrazu.


Adam Wyżyński
opis redakcji
  14.05.2012
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll