PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
plakat:
Pod redakcją Tadeusza Lubelskiego, Iwony Sowińskiej, Rafała Syski
Wydawnictwo Universitas
Kraków, 2015
stron: 1500
Pierwszy tom tego monumentalnego wydawnictwa, poświęcony kinu niememu, ukazał się w 2009 roku i liczył 961 stron, drugi – omawiający kino klasyczne – dwa lata później i był o 282 strony grubszy. Na trzeci, zatytułowany „Kino epoki nowofalowej”, przyszło czekać cztery lata. Pobito nim wszelkie rekordy – książka liczy 1499 stron, w tym indeksy – 132 strony, a sam spis treści aż 13 stron. Nad trzecim tomem pracowała trójka redaktorów oraz 33 filmoznawców z kilkunastu ośrodków polskich i zagranicznych. Tom waży 2,454 kg, a więc nie stanie się raczej lekturą podróżną. A szkoda, bo to książka fascynująca, od której trudno się oderwać.

„Kino epoki nowofalowej” obejmuje swym zakresem lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte. To bez wątpienia najlepszy okres w historii X Muzy, z jednej strony czas przełomu nowofalowego oraz apogeum kina autorskiego, z drugiej – lata prężnego rozwoju kina gatunkowego i pojawienia się pierwszych blockbusterów. To czas znakomitego rozwoju wielu kinematografii narodowych, zarówno europejskich (m.in. czeskiej, węgierskiej, jugosłowiańskiej), jak i  południowoamerykańskich, afrykańskich, azjatyckich oraz australijskiej. To również okres, w którym fantastycznie rozwinęła się autorska animacja, a także kino dokumentalne.

Różnorodność oraz rozległość tematu na pewno spowodowały szczególną trudność w redagowaniu tego właśnie tomu. Na szczęście autorom udało się dokonać sensownej, a jednocześnie atrakcyjnej kondensacji. Nie jest więc ta monumentalna książka „spisem inwentarza”, a mądrym przewodnikiem po czołowych osiągnięciach X Muzy swych najlepszych czasów (notabene na okładce znalazł się kadr z „Osiem i pół" Federico Felliniego, a więc filmu, który zwyciężył w ankiecie wszech czasów rozpisanej przez łódzkie Muzeum Kinematografii). Czy uda się uniknąć tego zagrożenia w tomie IV, który ma objąć kino najnowsze? Oto jest pytanie! Ilość produkowanych filmów na całym świecie rośnie wręcz w postępie geometrycznym, wszak – transponując nieco niegdysiejszy przebój Jerzego Stuhra – „Kręcić każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi”.      


Jerzy Armata
opis redakcji
  6.03.2016
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll