Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
KSIĄŻKI FILMOWE
Krzysztof Kowalewski, Juliusz Ćwieluch
Wielka Litera
Warszawa, 2014
stron: 304
Krzysztof Kowalewski zagrał w ponad 120 filmach i
serialach telewizyjnych, a także wystąpił ponad tysiąc razy w
słuchowiskach radiowych. „Gdyby kawałki z moich ról we mnie zostawały,
byłbym nienormalny” – powiedział w jednym z wywiadów.
Po raz pierwszy na ekranie pojawił się – jako łucznik – w Sienkiewiczowskich „Krzyżakach” (1960) wyreżyserowanych przez Aleksandra Forda, ale większą rolę – Rocha Kowalskiego – zagrał dopiero w ekranizacji „Potopu” (1974), dokonanej przez Jerzego Hoffmana. Pierwszą główną rolę dostał od Stanisława Barei w pełnym absurdalnego humoru, ale i suspensu „Brunecie wieczorową porą” (1976). Później jeszcze brawurowo zagrał w jego dwóch filmach: „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” (1978) oraz w „Misu” (1980). Pewnym przedłużeniem tamtych kreacji okazały się role w „Nic śmiesznego” (1995) Marka Koterskiego, „Rozmowach kontrolowanych” (1991) Sylwestra Chęcińskiego i „Rysiu” (2007) Stanisława Tyma.
Dla większości swych wielbicieli kojarzy się jednak z bohaterem cyklu komediowych słuchowisk radiowych Jacka Janczarskiego „Kocham pana, panie Sułku”. Był bohaterem książki Romana Dziewońskiego „Skarpetka w ręku. Krzysztof Kowalewski w garderobie”.
Znakomitym jej dopełnieniem jest „Taka zabawna historia”, czyli
wywiad-rzeka, jaki z aktorem przeprowadził Juliusz Ćwieluch. Rozmowa
frapująca, inteligentna, momentami dowcipna, chwilami refleksyjna. Oto
próbka: „Głupim można być od urodzenia. A zmałpieć mogą niestety ludzie,
którzy wcale nie są głupi. To sytuacja, w której się znaleźli,
powoduje, że małpieją. Główne objawy małpienia to próżność w rozmiarach
karykaturalnych. A ja na szczęście takich objawów nie miałem. Wrodzona
autoironia mnie przed tym ratowała”.
Jerzy Armata
opis redakcji
2.08.2015
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024