Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
KSIĄŻKI FILMOWE
Roman Włodek
Tarnowskie Centrum Kultury
Tarnów, 2013
stron: 152
„Kina w XXI wieku są dla większości miłośników filmu przeżytkiem, niczym... parasolka zamiast kaptura czy rękawiczki zamiast długich kieszeni. Tylko nieliczni doceniają nadal społeczną, kulturalną, obyczajową i estetyczną rolę tego magicznego miejsca, traktując je jako ważne czy optymalne, by przeżywać (…) emocje wywołane przez historie dziejące się na 'świetlnym' ekranie” – pisze Barbara Lena Gierszewska w aneksie do książki „100 lat Marzenia. Historia kina w Tarnowie”.
Dla nich jest ta książka. Nie tylko o Marzeniu, nie tylko o Tarnowie. To książka przede wszystkim o rodzeniu się kultury kinowej na ziemiach polskich, o jej rozkwicie w XX-leciu i trudnych powojennych meandrach. A także o współczesności i wyzwaniach nowej rzeczywistości, która dla kultury nie jest bynajmniej łaskawa.
Kino, znane filmowcom z całego kraju jako miejsce związane z Tarnowską Nagrodą Filmową, jest jednym z nielicznych, które doczekały się swojej monografii. Jej autor, Roman Włodek, spędził wiele miesięcy w miejskich archiwach, z dokumentów, projektów, ilustracji i prasy starając się odtworzyć nie tylko losy Marzenia, ale i innych kin, stanowiących niegdyś istotną tkankę w życiu Tarnowa. Świadomie używam słowa „niegdyś”, bo liczba stron poświęconych przedwojennej roli kina znacznie przewyższa kolejne 70 lat razem wzięte. Myślę, że autor zdecydował się na ten brak proporcji w sposób świadomy. To, co zostało w archiwach, odzwierciedla status zarówno kina, jak i kultury w danym okresie. Wynika z tego, że niewielki Tarnów, znacznie bardziej niż po 1945 roku, przed I wojną światową, a także w XX-leciu międzywojennym, był miastem ze znaczącym życiem kulturalnym, własną infrastrukturą, wydarzeniami, sporami, rywalizacją (np. między Apollem a Marzeniem) i nietuzinkowymi inicjatywami społecznymi.
„100 000 nagrody otrzyma każdy, kto udowodni, że widział film bardziej frapujący tak co do treści jak i przepychu wystawy, przewyższający artystyczną wartością obraz 'Złodziej z Bagdadu', wyświetlany dziś i codziennie w teatrze świetlnym 'Marzenie'” – głosi afisz z 1925 roku. „Przepotężna epopoja wschodu w 10 aktach jest szczytem wszechświatowej produkcji filmowej. Najznakomitszy artysta ekranów amerykańskich Douglas Fairbanks zdobył popularność i sławę w całym świecie. 'Złodzieja z Bagdadu' ilustruje przez wszystkie dni orkiestra wojskowa”. Takich smaczków jest w książce więcej, ich lektura to jakby zerknięcie przez dziurkę od klucza na kulturę filmową sprzed blisko wieku.
„100 lat Marzenia” to już trzeci album, wydany przez Tarnowskie Centrum Kultury, w tej samej serii i grafice, autorstwa Rafała Sosina. Poprzednie, poświęcone Tarnowskiej Nagrodzie Filmowej i samemu Centrum, przykuwały wzrok czystym układem stron, nietypowym formatem, bogactwem ilustracji, odwagą kolorystyczną i ciekawą, jak gdyby trójwymiarową okładką. Z tych wszystkich książek „Marzenie” jest najpiękniejsze, choć jak na książkę historyczną przystało, utrzymaną w tonacji beżu i sepii. Zdumiewająco dużo zachowało się fotografii miejsc, budynków, ludzi, ulic, dokumentów codziennego życia tarnowian. Włodek i Sosin mieli pierwszorzędny pomysł, dołączając do książki cieniutkie, rozkładane kalki z projektami kin. Daje to wrażenie ekskluzywności i oryginalności cennego wydawnictwa.
Ostatnia, 27. edycja Tarnowskiej Nagrody Filmowej rozpoczęła się od celebracji 100-lecia kina Marzenie. Obecnie w mieście powstaje pierwszy multipleks. Kino, jak jego inni tradycyjni pobratymcy, będzie musiało się zmierzyć z konkurencją i zredefiniować swoje miejsce w lokalnej kulturze. „Zlokalizowane w samym centrum miasta było, jest i wierzymy, że pozostanie jego ważną tkanką, miejscem, gdzie ludzie spełniają swe marzenia, gdzie choćby na kilkadziesiąt minut zapominają o całym świecie, miejscem, w którym śmieją się i płaczą” – pisze we wstępie dyrektor Centrum Tomasz Kapturkiewicz. Zamiast więc banalnego „200 lat” szefom kina należałoby życzyć wytrwałości i pomysłowości, bo przed nimi teraz ważna i trudna walka.
Anna Wróblewska
opis redakcji
26.05.2013
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024