PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
KSIĄŻKI FILMOWE
plakat:
Silvana Giacobini
Znak Litera Nova
Kraków, 2013
stron: 288
Ktoś, kto lubi bulwarówki, przeczyta tę książkę z wypiekami na twarzy „od deski do deski”. „Sophia Loren. Życie jak film” z podtytułem – „Sekrety z życia jednej z największych gwiazd światowego kina” pióra Silvany Giacobini, dziennikarki i pisarki romansideł przerabianych na seriale filmowe, nie ma ambicji solennej biografii aktorki. Napisał ją już w 1979 roku A.E. Hotchner.

Zresztą to między innymi na jego książkę powołuje się w bibliografii włoska dziennikarka, która czerpie wiadomości z wielu innych źródeł opublikowanych i nieopublikowanych, filmów dokumentalnych, jak również z osobistych rozmów z przyjaciółmi i członkami rodziny Loren. O pięknej aktorce wypowiada się projektant mody Giorgio Armani i najbliższa gwieździe siostra Maria, która poślubiła najmłodszego syna Benito MussoliniegoRomano. No właśnie, kto z  kim, dlaczego i jak to się skończyło. To leitmotiv książki, która porywać może fanów Sophii Loren, którzy wcześniej oglądali wszystkie jej filmy. Sprawy artystyczne i okoliczności powstawania obrazów z udziałem artystki są na bardzo odległym planie. Giacobini w wywiadzie udzielonym włoskiej telewizji mówi, że chciała głównie pokazać psychologiczny portret aktorki i pięknej kobiety, uwikłanej od wczesnej młodości w romans z żonatym, wpływowym i o 22 lata starszym mężczyzną, jakim był Carlo Ponti, nieżyjący już producent filmowy (zmarł w 2007 r.), odkrywca talentu nieopierzonej szesnastolatki. Czy autorce to się udało?

Całość  rzetelnie zgromadzonego materiału przez Giacobini pokazuje niewątpliwie szczeble kolejnych sukcesów Sophii Loren, prącej z determinacją do kariery, sławy i pieniędzy. Zdobyła to wszystko dzięki niezwykłej urodzie, naturalnemu talentowi, ale i ogromnej własnej dyscyplinie i pracowitości (już o czwartej rano budziła się, by uczyć się języka angielskiego, bo o piątej przez godzinę ćwiczyła francuski, tuż przed charakteryzacją na planie o godz. 6), ale też szczęściu i sprzyjającym okolicznościom czy pomocy innych, życzliwych jej ludzi. Droga do sukcesu Loren opisana przez Giacobini nie budzi wątpliwości. Wszystkie fakty się zgadzają. Oscar, ucieleśnienie marzeń każdej aktorki, Sofia Villani Scicolone (bo tak brzmiało jej prawdziwe nazwisko, ur. w 1934 r.) jako Sophia Loren zdobyła za rolę Cesiry w filmie „Matka i córka” (1960), reżyserowanym przez Vittorio de Sicę, na podstawie powieści Alberta Moravii. Aktorka była dopiero drugą Włoszką w historii nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej i pierwszą występującą w filmie nieanglojęzycznym. Oprócz Oscara (którego  Loren dostała po raz drugi honorowo za całokształt w 1991 r.) za „Matkę i córkę” (La ciociara) otrzymała jeszcze nagrodę BAFTA (1961 – dla najlepszej aktorki), a w tym samym roku w Cannes Złotą Palmę, Złoty Glob przypadł obrazowi w 1962 roku w uznaniu za najlepszy film zagraniczny. Kariera jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki... W biografii A.E. Hotchnera, powstałej ponad trzydzieści lat temu, na którą powołuje się Giacobini, Sophia Loren  przyznawała, że jest ... czarownicą. Dobrą czarownicą, obdarzoną odrobiną magii...  Jak inaczej wytłumaczyć  sytuację związku z Carlo Pontim, który nie mógł starać się o rozwód, bo w tamtych czasach we Włoszech był on nielegalny? Sofia potępiona była publicznie ze względu na  konkubinat, w jakim żyła z  Pontim, tenże o bigamię... Musieli opuścić Włochy, ale jakimś cudem udało im się jednak wrócić do ojczyzny. Sophia Loren ma faktycznie jakiś szósty zmysł, który pozwolił jej przewidzieć lub przeczuć sytuacje, którym musiała stawić czoła: pożar w paryskim apartamencie, włamanie do willi w Marino czy utratę przytomności na Saharze, próbę porwania  w Hampshire House w Nowym Jorku, które zagroziło życiu jej synka Carla, i wiele innych zdarzeń. Gwiazda wychodziła z nich zawsze cało. Oprócz niebezpieczeństw grożących jej życiu czy zdrowiu umiała i czarować, i odprawiać licznych zalotników, partnerów filmowych, którzy zwykle zakochiwali się w niej na zabój. Listę otwiera Cary Grant, kończy Peter Sellers. Czy Carlo Ponti, który lansował oprócz Sofii też inne gwiazdy, jak choćby Ginę Lollobrigidę, był jej wierny? Jak doszło do tego, że beznadziejne wieloletnie starania gwiazdy, by zostać matką, zwieńczone zostały sukcesem  i z pomocą doktora Huberta de Watteville powiła dwóch dorodnych synów: najpierw Carla, a potem Edoarda? Jak wyglądała rywalizacja między Giną Lollobrigidą a Sophią, jak przebiegało goszczenie Liz Taylor i Richarda Burtona w posiadłości Sophii i dlaczego Ponti nie kupił słynnego diamentu o wadze 69,42 karata, a nabył go Burton? Te i tego typu zdarzenia wypełniają karty książki, nawiązując oczywiście do bardzo biednych czasów dzieciństwa gwiazdy, kiedy z matką Romildą i siostrą Marią żyły na granicy ubóstwa. Na szczęście mała Sophia wygrywała konkursy piękności.

Plotkarski styl opowieści i romansowe wątki czy banalne fakty opisane w patetycznym tonie dają się znieść, gdyż autorka książki stara się też pokazać szersze tło – obyczajowy ostracyzm i zmiany, jakim poddały się Włochy na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Kiedyś Sophia Loren wytykana palcami jako nieślubne dziecko, dziś w XXI wieku, mając 72 lata, zapozowała w negliżu w edycji słynnego kalendarza Pirelli. To nie wywołało skandalu. Ale fakt, że gwiazda na galę wręczania Złotych Globów przyszła ubrana w tę samą suknię, w której pokazała się na imprezie Pirelli – tak! O tym jednak Silviana Giacobini nie pisze. Wprawdzie było to parę lat temu, ale jak już plotkujemy, to o wszystkim. Książkę czyta się dobrze, potoczyście, choć chronologia wydarzeń jest zaburzona i autorka czyni zwroty w akcji, dygresje, ale jeśli ktoś interesuje się ploteczkami, a któż – przyznajmy – nie lubi tego od czasu do czasu? Szczególnie jeżeli pod lupę bierzemy ludzi pięknych, sławnych i bogatych? Zarzutem pod adresem autorki może być to, że przytaczając wypowiedzi Sophii Loren (zaznaczone inną czcionką), nie wyjaśniła, czy są to słowa skierowane osobiście tylko do niej, czy też korzystała z cytatów wypowiedzi gwiazdy wcześniej opublikowanych w prasie lub telewizji. Nie wiemy do końca, czy Giacobini rozmawiała z Loren na potrzeby tej książki, czy też nie.

Atutem publikacji jest wklejka ze zdjęciami: prywatnymi, rodzinnymi, na których poznajemy Sophię już w wieku trzech lat, jak również  jej ojca Riccarda Scicolone i matkę Romildę Villani, siostrę Marię; pochodzą one jeszcze sprzed II wojny światowej. Oprócz nich jest wiele innych ciekawych fotografii z przyjęć i planów filmowych,  chociażby z filmu  „Prêt-à-Porter” w reż. Roberta Altmana, gdzie Loren pokazuje się w oszałamiającym, wielkim, czerwonym kapeluszu, flirtując ze swym dawnym filmowym partnerem Marcello Mastroiannim (nakręcili razem 13 filmów). To niezapomniany kadr.




Ewa Kozakiewicz
opis redakcji
  22.02.2013
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll