Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
KSIĄŻKI FILMOWE
Pod red. Alicji Helman i Bartosza Kazany
Fundacja KINO
Warszawa, 2011
stron: 456
Kolejny – chyba najbardziej obszerny – tom
serii „Literatura na ekranie” poświęcony jest ekranizacjom prozy
brytyjskiej. Warto wspomnieć, że dotychczas ukazały się już cztery
książki z tego cyklu, omawiające filmowe adaptacje literatury
hiszpańskiej, włoskiej, amerykańskiej i japońskiej.
We wstępie – tej starannie zredagowanej przez Alicję Helman i Bartosza Kazanę książki – czytamy: „Literatura brytyjska i jej adaptacje to obszar
rozległy, obfitujący znaczną liczbą dokonań zasługujących z wielu
szczególnych względów na uwagę. Znajdujemy tu bowiem zarówno arcydzieła
sztuki filmowej, jak i produkcje z pierwszych miejsc box office, a także
godne odnotowania osobliwości i ciekawostki, wynikające z rozmaitego
typu transpozycji”. Znajdziemy tu więc eseje poświęcone powieściom,
m.in. Jane Austen, Charlotte Brontë, Frances Hodgson Burnett, Agathy Christie, Virginii Woolf, Lewisa Carrolla, Johna Fowlesa, Grahama Greene’a, Kazuo Ishiguro, Iana McEwana, Jonathana Swifta, Johna Ronalda Reuela Tolkiena,
które stały się podstawą literacką scenariuszy wielu głośnych filmów, z
różnorodnych – wymienionych wyżej – powodów. Z jednej strony –
arcydzieła sztuki filmowej: „Godziny” (2002) Stephena Daldry’ego, „Kochanica Francuza” (1981) Karela Reisza, „Okruchy dnia” (1993) Jamesa Ivory’ego czy „Tajemniczy ogród” (1993) Agnieszki Holland, z drugiej – frekwencyjne hity: tryptyk Petera Jacksona „Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia, Dwie Wieże, Powrót Króla” (2001-2003). A pomiędzy nimi niezwykle interesujące, choć nieco ekscentryczne: utrzymany w poetyce anime „Ruchomy zamek Hauru” (2004) Hayao Miyazakiego (wg powieści Diany Wynne Jones), czeski „Przypadek dla początkującego kata” (1970) Pavla Juráčka (wg „Podróży Guliwera” Jonathana Swifta) czy hinduski „Sangdil” (1952) R.C.Talwara (wg „Jane Eyre” Charlotte Brontë).
Tom „Od Jane Austen do Iana McEwana. Adaptacje literatury brytyjskiej” zawiera siedemnaście esejów. Większość z nich poświęconych jest jednej
ekranizacji wybranej książki, ale są też teksty porównujące z
pierwowzorem literackim różne jego adaptacje – Grażyna Stachówna pisze o dziesięciu filmach zainspirowanych tą samą książką („Jane Eyre Charlotte Brontë: dziesięć filmowych wersji romansu guwernantki i
bigamisty”). Niezwykle interesujący jest artykuł prof. Alicji Helman „Pani Dalloway Virginii Woolf i Godziny Michaela Cunninghama:
lustrzane odbicia”, w którym analizuje przypadek szczególny: książka
Woolf stała się kanwą powieści Cunninghama, przeniesionej na ekran – z
kapitalnym rezultatem – przez Stephena Daldry’ego („Godziny”). Rafał Syska sięga natomiast do ekranu telewizyjnego, pisząc o brytyjskim
miniserialu „Linia piękna” (2006), będącym adaptacją głośnej powieści
pod tym samym tytułem („Linia piękna Alana Hollinghursta: światy dostępne wybranym”). Książka nie zawiera jedynie esejów uznanych autorów (Helman, Stachówna, Syska, Andrzej Kołodyński, Olga Katafiasz, Małgorzata Radkiewicz),
ale i prace wielu młodych, będących na początku kariery naukowej
filmoznawców, spośród których kilka stanowi dla mnie niezwykle miłą
niespodziankę; zwłaszcza chciałbym zwrócić uwagę na teksty: „Kochanica Francuza Johna Fowlesa: gra o wolność” Ewy Szponar i „Pokuta Iana McEwana: co widziała Briony?” Patrycji Włodek.
Kiedy czytałem książkę zredagowaną przez Alicję Helman i Bartosza Kazanę, przypomniał mi się film Romina Swicorda „Rozważni i romantyczni. Klub miłośników Jane Austen" (2007). Główną rolę grają w nim książki. A także ich czytelnicy, a
mówiąc precyzyjniej: pięć czytelniczek i jeden – nieco zmuszony do
lektury tej prozy – czytelnik, którzy pewnego dnia decydują się założyć
klub miłośników literatury angielskiej pisarki. Spotykają się co
miesiąc, by wnikliwie przedyskutować jedną z sześciu wybranych książek.
Akcja filmu rozgrywa się współcześnie w kalifornijskim miasteczku
Sacramento, a więc w miejscu i czasie dość odległym od miejsca i czasu
akcji omawianych powieści. Sześcioro członków klubu czytelniczego, sześć
książek Jane Austen oraz sześć współczesnych splecionych z sobą wątków
osobistych rozgrywających się w ciągu sześciu miesięcy. Angielska
pisarka i jej literatura pełnią w opowieści Swicorda rolę nici
spajającej perypetie tej szóstki. Rozgrywające się współcześnie
zdarzenia nie są dokładnym odzwierciedleniem książkowych wątków, jednak
ich bohaterowie mogą odnaleźć echa swoich problemów i perypetii właśnie w
powieściach angielskiej autorki. Choć osadzone najczęściej w Anglii
początku XIX wieku, są pełne celnych obserwacji i uniwersalnych prawd.
Film Swicorda, sprawnie opowiedziany i dobrze zagrany, ma jeszcze jeden
walor. Po jego obejrzeniu chce się natychmiast sięgnąć po książki Jane
Austen. Podobnie po lekturze „Od Jane Austen do Iana McEwana” – zarówno
po opisywane książki, jak i DVD z ich ekranizacjami.
Jerzy Armata
opis redakcji
15.01.2013
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024