PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
KSIĄŻKI FILMOWE
plakat:
Charlotte Chandler
Prószyński Media
Warszawa, 2012
stron: 335
Biografia Ingrid Bergman pióra Charlotte Chandler  wyróżnia się na tle innych tego typu książek przede wszystkim tym, że otrzymujemy informacje i wypowiedzi z pierwszej ręki. Autorka sama była świadkiem wielu spotkań i rozmów aktorki ze współczesnymi jej osobistościami świata filmowego, gęsto cytuje wypowiedzi samej Ingrid Bergman,  jej przyjaciół, współpracowników i licznych członków rodziny.

Biografię wyróżnia jeszcze elegancki sposób prowadzenia narracji, opisujący rozmowy w stylu salonowym. Ta maniera, dająca się odczuć w prologu, może nawet nieco nużyć czytelnika, ale kolejne rozdziały chronologicznie pokazujące początki kariery aktorki i jej rozwój w Szwecji, Hollywood czy we Włoszech czyta się gładko i potoczyście. Ostatnie dwa rozdziały „Ingrid i świat” i „Ingrid – ostatnie lata” przybliżają postać aktorki przez uchylenie rąbka tajemnicy życia codziennego gwiazdy, przedstawionej jako osoby miłej, bezpośredniej i naturalnej, aczkolwiek nie pozbawionej pewnych słabości. Ingrid na przykład lubiła objadać się amerykańskimi lodami polanymi ciepłą czekoladą, podgryzała z pasją góry maślanych ciasteczek. I nie umiała podejmować decyzji w sprawach błahych, jak na przykład zakup telewizora, musiała zawsze poradzić się kogoś – telefonowała nawet do byłych mężów w tej sprawie. Jeśli nawet odejmiemy trochę lukru, którym obtoczyła biografka życiorys Bergman, to i tak po przeczytaniu książki odniesiemy wrażenie, że aktorka, choć była autentyczną  międzynarodową gwiazdą (znajduje się na czwartej pozycji w światowym rankingu popularności), nie starała się tego nigdy i nigdzie podkreślać. Świadczy o tym na przykład fakt, kiedy ktoś po ujrzeniu jej w kawiarni zwracał uwagę, że jest bardzo podobna do Ingrid Bergman, ona z uśmiechem odpowiadała: „Tak, wiem. Wiele ludzi mi to mówi”. Świadkiem tej sytuacji była Charlotte Chandler. Ingrid Bergman miała  po prostu dobre maniery...

Kim była Ingrid Bergman – kobieta, która urodziła się 29 sierpnia 1915 roku w Sztokholmie, a zmarła dokładnie w tym samym dniu: 29 sierpnia, tyle że 1982 roku w Londynie? Czy przez pryzmat pierwszych zarobionych przez nią pieniędzy, za które kupiła futro z lamparta i nakręcany gramofon, można określić jej styl. „Myślę, że ten wybór bardzo dobrze oddawał moją osobowość” – twierdziła sama. Najpierw studiowała w wymarzonej Królewskiej Szkole Teatralnej w Sztokholmie, wcześniej jako piętnastolatka grała już w filmie i świetnie się w tym odnajdywała, dlatego na studiach szukała okazji do zaangażowania się w produkcjach filmowych. W tym czasie szwedzka kinematografia tak dobrze się rozwijała, że tylko Hollywood było dla niej konkurencją. „Intermezzo” był przełomowym obrazem dla kariery młodziutkiej aktorki i tu zobaczył ją David O. Selznick, amerykański producent, który zapragnął nakręcić amerykański remake tego filmu, więc ściągnął ją do Stanów Zjednoczonych i podpisał z młodą aktorką siedmioletni  kontrakt. Tam kariera rozwijała się błyskawicznie – naturalna uroda Szwedki zachwyciła producentów i reżyserów, a co ważniejsze, publiczności, która pokochała  jej bezpretensjonalność i charm. Obsadzano ją w głównych rolach kasowych obrazów, zdobyła trzy statuetki Amerykańskiej Akademii Filmowej: w 1945, 1957 i 1975 roku.  Pierwszego Oscara otrzymała za główną rolę w „Gasnącym płomieniu” (1944) George’a Cukora, drugiego za „Anastazję” (1956) Anatola Litvaka, którego odbierał w jej imieniu Cary Grant, trzecią statuetkę dostała za postać drugoplanową w filmie „Morderstwo w Orient Expressie” (1974) Sidneya  Lumeta, a przecież była jeszcze wielokrotnie nominowana do tej nagrody. Miała na swym koncie też nagrodę Emmy za miniserial telewizyjny „A Women Called Golda” (1982), w którym brawurowo wcieliła się w premier Izraela – Goldę Meir. To była jej ostatnia rola, bo już wtedy chorowała, ale na planie starała się tego nigdy nie okazywać. Mało tego – podeszła do roli perfekcyjnie, dzięki rozmowom z asystentką pani premier dowiedziała się o słabości Meir do ładnego manicure, eksponowała więc dłonie, na głowie nosiła szarą perukę, pod ubranie zakładała stanik na halkę, tak jak czyniła to jej bohaterka. Ingrid wierna była drobiazgowi, szczegółowi, który stawał się kluczem do rozegrania ważnych kwestii roli. Po prostu miała talent i wyobraźnię, czym zaskarbiła sobie wcześniej przyjaźń i możliwość współpracy z wieloma wybitnymi artystami: pracowała kiedyś m.in. z Carym Grantem, Gregorym Peckiem, Alfredem Hitchcockiem, George’em Cukorem, Sidneyem Lumetem, Roberto Rossellinim czy Liv Ullmann. Z Ullmann bardzo się polubiły, gdy razem grały w „Jesiennej sonacie” (1978) Ingmara Bergmana. Ale Ingrid Bergman nie uległa charyzmatycznemu reżyserowi szwedzkiemu, o tym samym co ona nazwisku – potrafiła się z nim nawet pokłócić i powiedzieć mu nie! Mimo niezwykłej urody była pracowita i wytrwała, nie robiła fochów na planie, miała osobowość, ale jak sama przyznaje, i szczęście. Kiedy grała w „Casablance” (1942)  z Humphreyem Bogartem, nie przypuszczała, że wraz z obrazem przejdzie do światowej historii kina, że stanie się on kultowym filmem. Tajemnice produkcji tego obrazu, najczęściej wyświetlanego na świecie – ujawniane przy okazji wyznań gwiazdy – są zaskakujące.

Wprawdzie film i teatr były jej życiem, gwiazda prowadziła też bogate życie osobiste. Nie dawała rady rozdzielić tych dwóch sfer, z czego wynikały olbrzymie perturbacje. Trzykrotnie zamężna (tylko z Larsem Schmidtem, producentem teatralnym, nie doczekała się potomstwa), miała czwórkę dzieci – z pierwszego związku z Peterem Lindstromem, lekarzem dentystą, córkę Pię, której sama nie mogła wychowywać, bowiem została wygnana ze Stanów i pozbawiona kontaktu z dzieckiem. To wszystko przez głośny romans z Robertem Rossellinim, twórcą włoskiego neorealizmu, autorem obrazu „Rzym, miasto otwarte”, którym już w Stanach się zachwyciła. Formalnie związek Bergman i Rosselliniego doszedł wreszcie do skutku, ale nie potrwał długo – z tego małżeństwa przyszła na świat trójka dzieci: bliźniaczki Isotta i Isabella (późniejsza modelka i aktorka) oraz syn Renzo. Czy wtedy nastąpiło załamanie się światowej kariery Bergman, wyklętej ze Stanów, gdzie odczuła ostracyzm obyczajowy? Czy gdy była uważana za skandalistkę i słynną rozwódkę? Jak toczyła się jej sfera zawodowa? Mogła grać tylko w filmach męża. Ale... „Pojawienie się Ingrid Bergman w filmach Rosselliniego to jeszcze większy absurd niż spotkanie Flipa i Flapa z gorylem na moście linowym w Alpach. Tylko dzięki odporności Rosselliniego i niezwykłej osobowości Bergman w ogóle coś z tego wyszło. Myślę, że w przyszłości widzowie bardziej docenią  te filmy, jak również  pozostałe produkcje Rosselliniego, które przeszły bez echa” – cytuje Charlotte Chandler słowa Michelangelo Antonioniego. Czy istotnie tak się stało?

Zaletą książki są streszczenia wszystkich filmów, w których grała aktorka, z zaznaczeniem niuansów sytuacyjnych i obsadowych. Warto podkreślić, że w opowieści, choć na pierwszym planie mamy postać bohaterki – Ingrid Bergman, można jeszcze odnaleźć atmosferę dawnego, legendarnego Hollywood z kontaktami międzyludzkimi o charakterze rodzinnym, ale i obecności cenzury obyczajowej. Wtedy też, mimo istnienia instytucji agenta, aktor i reżyser mogli bezpośrednio z sobą porozmawiać przed podjęciem się wspólnego dzieła. W książce zawarta jest bogata filmografia i indeks nazwisk, we wklejce znaleźć można zdjęcia rodzinne aktorki ze zbiorów  jej córki Isabelli Rossellini, m.in. Freidel Adler, mamy Ingrid,  i Justusa Bergmana, ojca, oraz fotosy z filmów, w których Ingrid Bergman występowała.


Ewa Kozakiewicz
opis redakcji
  13.01.2013
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll