Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
KSIĄŻKI FILMOWE
Marek Hendrykowski
Art Stations Foundation
Poznań, 2011
stron: 211
Kino wchodzi z modą w dialog na wielu
płaszczyznach. Przez wiele lat to właśnie ono tworzyło modowe trendy,
wyrabiało gusty, wyznaczało ikony stylu i zachęcało do eksperymentowania
z ubiorem, o czym pisze Marek Hendrykowski.
W Polsce dużą inwencją w zakresie mody „ekranowej”
wykazują się zwłaszcza kostiumolodzy zatrudnieni do filmów
historycznych. Dzięki nim w pamięć widzów w latach 60. zapadł na
przykład mauretański strój Igi Cembrzyńskiej z głębokim dekoltem i wycięciem w łezkę na brzuchu oraz wyraźnie eksponowany biust Beaty Tyszkiewicz w „Rękopisie znalezionym w Saragossie” i „Popiołach”.
Okres PRL co prawda nie sprzyjał odważnym kreacjom, ale zachęcał do
„indywidualnej i zbiorowej wynalazczości” w zakresie mody u kobiet
pragnących wyglądać jak gwiazdy filmowe. Polskie filmy tej epoki
zawierają natomiast ciekawe dla kulturoznawców odwołania do ówczesnych
kodów modowych, określających m.in. styl cool, reprezentowany przez
Krzysztofa Komedę, oraz niezależność bohaterów Zbyszka Cybulskiego i Agnieszki granej przez Krystynę Jandę w „Człowieku z marmuru”.
Ubiór nie służy jedynie okryciu ciała, podobnie jak
mody nie powinno się utożsamiać wyłącznie z sezonową kolekcją, która co
roku przybiera inny wygląd, by odróżniać się od poprzedniej. Ubranie to
zjawisko związane z kulturą popularną, a zarazem komunikat wysyłany
otoczeniu, mający na celu przedstawić nadawcę w określony sposób.
Podobne cechy wykazuje kino, które wchodzi z modą w dialog na wielu
płaszczyznach. Te oraz kilka innych argumentów przemawiających za tym,
by poświęcić temu zagadnieniu uwagę, przedstawia prof. Marek Hendrykowski we wprowadzeniu do książki „Film i moda”.
Swoje rozważania opiera na konkretnych, jego zdaniem szczególnie
sugestywnych przykładach, świadczących o tym, że kino „przejawia głęboką
świadomość związku łączącego człowieka z jego zachowaniem”, a więc
również ze strojem, który odzwierciedla pozycję społeczną, status
materialny oraz upodobania noszącego. „W dzisiejszym świecie [moda]
wiąże się z potrzebą wyrażania siebie. Modny ubiór stanowi istotną
wartość w oczach współczesnego człowieka”, zaznacza prof. Hendrykowski.
W książce analizuje konkretne aspekty modowe, takie
jak styl, fryzura, dodatki w odniesieniu do bohaterów filmowych, jak
też podejmuje rozważania nad modową pozycją kina na przestrzeni lat oraz
zjawiskami na pograniczu filmu oraz kultury popularnej, zarówno w
Polsce, jak też za granicą. Jednakże swoje rozważania badacz zawęził do
tytułów uznanych za kamienie milowe w historii światowego kina, niewiele
miejsca poświęcając dokonaniom najnowszym. I tak „Kochanek” w reż. Annauda oraz „Annie Hall” w reż. Allena posłużyły autorowi za ilustrację tezy, iż kostium może stać się nośnikiem indywidualnego charakteru postaci. Dziwaczny strój Charliego Chaplina miał na celu nie tylko wzmocnienie komizmu bohatera, lecz
odzwierciedlał jego pragnienie przynależności do wyższej klasy
społecznej, a zarazem stanowił pancerz obronny przed światem. W historii
kina odegrał zresztą rolę niebanalną, ponieważ zapoczątkował
„historyczną emancypację kostiumu jako środka wyrazu w sztuce filmowej”.
Ubiór oglądany na ekranie kinowym w pewnych okresach stawał się
forpocztą nowoczesności, jak stało się z „bathing beauties” (kąpielowymi
pięknościami) w drugiej dekadzie ubiegłego wieku, ustalał trendy,
tworzył legendy, wyrabiał gusty, zachęcał do eksperymentów modowych, a
także pośrednio wpływał na estetykę i zmiany obyczajowe. Przez wiele lat
to kino wyznaczało ikony stylu i zachęcało do ich naśladowania, dając
za wzór gwiazdy: Lauren Bacall, Marlenę Dietrich, Sophię Loren, Brigitte Bardot, Marlona Brando...
Rozważania na temat związków filmu z modą Marek
Hendrykowski kończy konkluzją, iż kino najnowsze nie wywiera jak niegdyś
„monopolistycznego ani nawet powszechnego wpływu na modę w skali
makro”. Zaczęło go zresztą tracić stopniowo pod wpływem telewizji i
estrady już w drugiej połowie minionego wieku. Dziś trendy wyznacza
show-biznes. W dodatku na rynku modowym zachodzi proces polaryzacji
gustów, prowadzący do dużego rozwarstwienia odbiorców mody. Książkę
„Film i moda”, pisaną z inspiracji imprezą Art & Fashion Festival w
Poznaniu, można zatem traktować jako wyraz nostalgii za tym okresem w
dziejach sztuki filmowej, kiedy gwiazdy ekranu pełniły rolę arbitrów
elegancji i szyku oraz wyznaczały styl kopiowany później przez rzesze
fanów. „Film i moda” to praca, która co prawda nie wyczerpuje tematu
zawartego w jej tytule, lecz porusza wiele ważnych spraw, zachęcając do
dalszych poszukiwań w tym obszarze. Dobrze sprawdza się w lekturze,
będąc jednocześnie źródłem inspiracji do badań na pograniczu
kulturoznawstwa i filmu.
Adam Wyżyński
opis redakcji
21.08.2012
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024