Marilyn Monroe i Arthur Miller

Życie Marilyn Monroe (1926-1962) było krótkie, ale burzliwe. Jako aktorka osiągnęła wiele, choć nigdy nie była nominowana do Oscara, jednak w pamięci widzów pozostała na zawsze ikoną seksu i nieosiągalnego hollywoodzkiego blasku. Porzucona przez matkę, molestowana w bardzo młodym wieku, nie potrafiła odnaleźć swojego miejsca. Będąc osobą dorosłą, miała poważne problemy z własną psychiką. Już w wieku szesnastu lat wyszła po raz pierwszy za mąż, za Jamesa Dougherty’ego. Małżeństwo szybko się rozpadło. Podobnie było ze związkami ze słynnym gwiazdorem baseballa Joe Dimaggio oraz dramatopisarzem Arthurem Millerem.

Książka niemieckiej dziennikarki Christy Maerker (w tłumaczeniu Agnieszki i Bogdana Baranów) poświęcona jest dziejom burzliwego związku słynnego amerykańskiego dramaturga z hollywoodzką boginią, jak z przekąsem mówiono – „spotkaniu głowy z ciałem". Autorka opisuje nie tylko ich pięcioletnie pożycie małżeńskie, ale również przytacza biografie obojga bohaterów swej opowieści, do chwili wzajemnego poznania się.

Kiedy podczas transmitowanego przez telewizję przesłuchania przed Senacką Komisją do spraw Działalności Antyamerykańskiej Arthur Miller, domagając się oddania paszportu, który jest mu niezbędny, by mógł połączyć się z kobietą swego życia, został zapytany, o kogo chodzi, odparł: „Poślubię Marilyn Monroe przed 13 lipca”. Zaskoczona gwiazda odparła z sarkazmem: „To szalenie miło z jego strony, że powiadamia mnie o swoich planach”.